Ostatnie pożegnanie Daniela Passenta odbyło się w piątek 25.02. Dziennikarz, który zmarł 14 lutego 2022 mając 83 lata, został pochowany na cmentarzu Powązki Wojskowe w Warszawie. Na jego pogrzeb przybyło wiele znanych osób: ze świata polityki Jerzy Wenderlich, Ryszard Kalisz, ze świata mediów Jerzy Baczyński z tygodnika "Polityka", Monika Olejnik i małżeństwo Walterów, był też były więzień obozu Auschwitz Marian Turski, który wspominał zmarłego kolegę: - Za miesiąc, za dwa upłynie 65 lat od czasu, kiedy poznałem Danka. 65 lat – kawał czasu. 65 lat, w takim czasie ludzie nawet sobie bliscy mają okresy zbliżenia i oddalenia. Danku, brak Ciebie na te czasy. Nigdy nie zapomnę Ci tego, z jaką czułością zwracałeś się do mojej córki. Nie zapomnę Ci też, że w rocznicę śmierci mojej żony zawsze się tu zjawiałem i przychodziłeś na jej grób - mówił poruszony w przemowie, która ściskała za serce. Tak jak prosiła rodzina zmarłego, czyli żona Marta Dobromirska-Passent, córka Agata Passent i pasierb Łukasz, na pogrzebie był prowadzona zbiórka na rzecz fundacji Oko.press. Mogli ją wesprzeć wszyscy żałobnicy, zamiast przynosić kwiaty, wyraźnie prosili o to bliscy zmarłego. Tak też było.
Pożegnali Daniela Passenta kamieniami. Ten symbol mówi wiele
Na grobie złożono jedynie kilka wiązanek i wieńców, w tym wieniec od prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Zostawiona na grobie także kamyki. Dlaczego? To ważny symbol w kulturze żydowskiej na grobach składa się właśnie kamyki, a nie świecie, znicze i kwiaty, jak w innych kulturach. Prawdopodobnie obyczaj ten pochodzi z dawnych czasów, gdy zwłoki grzebano na pustyni i zabezpieczano przed dzikimi zwierzętami, a kamienie były trwałe. Urna z prochami Daniela Passenta została złożona w grobie, w którym spoczywa jego wuj i ciotka, Jakub Prawin i jego żona Anna, którzy wychowali Passenta, gdy stracił rodziców podczas II wojny światowej.
NIŻEJ ZOBACZYCIE ZDJĘCIA Z POGRZEBU DANIELA PASSENTA