Powrót poboru do wojska? Macierewicz jest za
Antoni Macierewicz już w 2018 roku zachęcał do przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Mówił wtedy, że “wszystkie państwa świadome zagrożenia – nawet pacyfistyczna Szwecja – przywracają albo wprowadzają zasadniczą służbę wojskową”. Zarzucał wtedy też Tuskowie, że stworzył “zieloną wyspę” składającej się z młodzieży pełnej strachu i niechęci do służby wojskowej, bazującej jeszcze na powszechnej niechęci z czasów komunistycznych.
- Chcemy, żeby ludzie na powrót zapoznali się z wojskiem, jako prawdziwą, wielką wartością. Efektem tego ma być zaproponowanie powrotu do obowiązkowej służby wojskowej, bo ona jest państwu i narodowi konieczna – twierdził wówczas Macierewicz.
Ministerstwo obrony narodowej jednak uspokoiło, że nie przewiduje “odwieszenia” poboru.
Temat ten powrócił w związku z agresją Rosji skierowanej na Ukrainę i z wizją nadchodzącej wojny. W rozmowie z z Michałem Rachoniem w PR24 były szef MON podkreślił, jak ważne według niego jest zadbanie o bezpieczeństwo Polski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Powrót obowiązkowego poboru do wojska? Błaszczak przedstawił KONKRETNE plany działań!
– Ważne jest to, żebyśmy teraz zadbali o (...) przywrócenie powszechnego poboru, o przywrócenie obrony cywilnej, wprowadzenie wszystkich elementów do nowej ustawy, która jak najszybciej powinna zostać przeprowadzona przez Sejm i wdrożona w życie. To jest najważniejsze i musimy sobie zdawać sprawę z tego, że Rosja zadeklarowała i rozpoczęła długofalowe działania, które zmierzają do opanowania Europy – stwierdził Macierewicz.
Nadchodzący nowy projekt ustawy o obronie ojczyzny przewiduje on m.in. szybszy wzrost nakładów obronnych w odniesieniu do PKB, nowe źródła ich finansowania, możliwość nabywania sprzętu przez wojsko w drodze leasingu. Jak podkreślił minister Błaszczak, na razie przewidziano tylko dobrowolną, zasadniczą służbę wojskową skierowaną do młodych ludzi, w celu “zapewnienia rozwoju młodego człowieka poprzez wstąpienia do Wojska Polskiego".