Spis treści
- Będzie nowa partia na wybory 2023? Proces rejestracji już się zaczął
- Porozumienie i Agrounia tworzą nową partię polityczną. Nazwa owiana jest tajemnicą
- Michał Kołodziejczak: Tworzymy projekt dla tych, którzy zawiedli się na PiS
Będzie nowa partia na wybory 2023? Proces rejestracji już się zaczął
Nowe ugrupowanie to efekt braku porozumienia opozycji w sprawie startu w wyborach 2023 w jednym bloku, z dwoma listami lub więcej. Największe partie opozycyjne wciąż nie zadeklarowały, w jakiej formule opozycja pójdzie do wyborów. Eksperci mówią, że korzystny dla opozycji jest jedna lista. Z kolei Porozumienie i Agrounia miały stwierdzić, że nie otrzymały satysfakcjonującego miejsca przy stole negocjacyjnym. O sprawie pisze w czwartek, 2 lutego Wirtualna Polska. "Pewne jest, że powstanie zupełnie nowy szyld. Celem ugrupowania jest samodzielny start w jesiennych wyborach i zbudowanie list na bazie własnych środowisk. W przypadku braku porozumienia zamiast jednego lub dwóch bloków, możemy ich mieć aż pięć" - czytamy na WP.pl.
Porozumienie i Agrounia tworzą nową partię polityczną. Nazwa owiana jest tajemnicą
Portal ustalił, że proces rejestracji nowej partii już się rozpoczął, jednak nazwa ugrupowania jest owiana tajemnicą. WP.pl potwierdziła swoje informacje w Porozumieniu i Agrounii. O tym, że Porozumienie prowadzi z Agrounią rozmowy w sprawie nowego politycznego projektu, mówi sama Magdalena Sroka, przewodnicząca Porozumienia.
Od pewnego czasu prowadzimy rozmowy z Michałem Kołodziejczakiem na temat zbudowania wspólnego projektu. Czas, żeby po stronie opozycji zabrać się do konkretnej pracy, bo tego oczekują od nas ludzie - mówi Magdalena Sroka w rozmowie z WP.pl.
Michał Kołodziejczak: Tworzymy projekt dla tych, którzy zawiedli się na PiS
Z kolei Michał Kołodziejczak podkreśla, że nowe ugrupowanie ma połączyć miasto i wieś i być projektem dla ludzi, którzy zawiedli się na PiS. Nie ukrywa, że dzisiejsi zwolennicy Agrounii głosowali kiedyś na partię Jarosława Kaczyńskiego, a teraz nie mają alternatywy. Kołodziejczak mówi wprost o tym, że nikt z rozczarowanych PiS-em nie zagłosuje na partie opozycyjne, które obrażają ludzi za to, że kiedyś oddali swój głos właśnie na Prawo i Sprawiedliwość.
Listen on Spreaker.Widzę, że opozycja jest sparaliżowana, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, stąd nasz szybki ruch. Wysyłamy jasny sygnał, że łączymy środowiska, które są na dwóch biegunach: miasto i wieś. Tworzymy projekt dla tych, którzy zawiedli się na PiS. (...) Zbudujemy partię, która będzie odpowiadała na aspiracje XXI wieku i będzie to pierwsze ugrupowanie na czele którego staną kobieta i mężczyzna - mówi Michał Kołodziejczak w WP.pl.