Do katastrofy prezydenckiego samolotu TU-154M doszło 10 kwietnia 2010 roku. Osoby znajdujące się na pokładzie Tupolewa podróżowały na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. W samolocie leciał ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński z żoną Marią, ostatni prezydent Polski na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, osoby z prezydenckiej kancelarii, parlamentarzyści, duchowni, przedstawiciele Rodzin Katyńskich, załoga. W sumie samolotem leciało 96 osób, wszyscy zginęli. Co wiemy o katastrofie pod Smoleńskiem?
- Przczyny katastrofy smoleńskiej w latach 2010-2011 badała Komisja badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, na której czele stanął szef MSW Jerzy Miller.
- Z raportu, który powstał w lipcu 2011 po badaniach komisji wynikało, że przyczyną wypadku było zejście samolotu poniżej dozwolonej wysokości zniżania. To skutkować tym, że samolot uderzył w drzewa i rozbił się o ziemię.
- Komisja jasno i stanowczo podała, że na pokładzie samolotu TU-154M nie doszło do wybuchu, wykluczono to, że w samolocie doszło do zamachu.
- W sprawie katastrofy została założona także komisja Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i Ministerstwa Obrony Rosji. W maju 2010 przewodnicząca MAK, Tatiana Anodina podała, że w kokpicie samolotu zarejestrowano głosy osób postronnych, które nie były członkami załogi. Z raportu przygotowanego przez MAK wynikało też, że na pokładzie nie doszło do wybuchów.
- Z końcowego raportu MAK, przesłanego polskiej stronie na początku 2011 roku, wynikało, że przyczynami katastrofy były m.in.: brak decyzji załogi samolotu o wyborze innego miejsca na lądowanie, mimo podawanych wcześniej informacji o złej pogodzie; obecność w kokpicie maszyny dowódcy Sił Powietrznych, co mialo wywoływać na pilotach przymus lądowania.
- Oprócz oficjalnie powołanej komisji, powstał też parlamentarny zespół badający przyczyny katastrofy, którym kierował poseł PiS Antoni Macierewicz. Zespół został założony w lipcu 2010. Zespół Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M, opublikował swój raport, w którym winę za katastrofę miały ponosić strona rosyjska i polska. Eksperci, którzy badali sprawę w ramach zespołu podawali, że samolot nie mógł rozbić się w wyniku zaczepienia skrzydłem o brzozę.Zespół przedstawił hipotezy, które sugerowały, że na pokładzie mogło dojść do wybuchu, a katastrofa była zamachem. "Jeszcze przed pierwszym uderzeniem w ziemię nastąpiła potężna eksplozja w kadłubie samolotu, która zniszczyła jego strukturę (oderwała tylną część kadłuba wraz z silnikami, wywinęła burty) oraz zabiła większość pasażerów. Końcowym etapem katastrofy był wybuch w prezydenckiej salonce już po uderzeniu samolotu w ziemi" to fragment z raportu zespołu Macierewicza.
- Wrak TU-154M nadal przebywa w Rosji, podobnie jak czarne skrzynki samolotu.
- Obecny minister MON Antoni Macierewicz chce powołać nową komisję ds. badania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem
- Na czele nowej komisji stanąć ma dr inż. Wacław Berczyński, który do tej pory współpracował z grupą parlamentarną badającą przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Zobacz: Kłótnia o Smoleńsk profesora Wolniewicza i dziennikarki na antenie TV Republika!