Senat powołał komisję nadzwyczajną ds. wyjaśnienia afery Pegasusa
Za powołaniem komisji głosowało 52 senatorów, 45 było przeciw, nikt wstrzymał się od głosu. Zgodnie z przyjęta uchwałą, w skład komisji wejdzie siedmiu senatorów:
- Marcin Bosacki (KO), przewodniczący komisji
- Jacek Bury (KO),
- Gabriela Morawska-Stanecka (PPS),
- Michał Kamiński (PSL),
- Magdalena Kochan (KO),
- Sławomir Rybicki (KO),
- Wadim Tyszkiewicz (niezrz.).
W pracach komisji nie będzie uczestniczyć żaden senator PiS. Ugrupowanie to nie zgłosiło swoich kandydatów.
Jak tłumaczyli przed głosowaniem wnioskodawcy, do zadań komisji należeć będzie: wyjaśnienie ujawnionych przypadków nielegalnej inwigilacji z użyciem Pegasusa i naruszeń prawa z tym związanych, ocena wpływu nielegalnej inwigilacji na proces wyborczy, opracowanie i wniesienie projektu ustawy reformującej działalność służb specjalnych.
Przypomnijmy, że według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.
Polecany artykuł:
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, mówił w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że powstanie i używanie Pegasusa jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać. "Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia" - powiedział w wywiadzie dla "Sieci". Zapewnił jednak, że nie był on używany wobec opozycji. "To całkowite bzdury" - oświadczył.