- Wieczorek broni decyzji Czarzastego o powołaniu Marka Siwca, wskazując na zaufanie i wieloletnią współpracę.
- Zakaz alkoholu w Sejmie ocenia jako konsekwencję zachowań części posłów.
- Apeluje o lepszą współpracę rządu z prezydentem w kwestiach bezpieczeństwa i służb.
- Podkreśla, że UE realnie wzmacnia bezpieczeństwo Polski, szczególnie w obszarach cyberbezpieczeństwa i wywiadu.
Siwiec wraca do Sejmu. „Czarzasty stawia na zaufanie”
Radio Plus: – Włodzimierz Czarzasty na stanowisku marszałka Sejmu to największy sukces Lewicy od dwóch dekad?
Dariusz Wieczorek: – Nie mówiłbym tutaj o sukcesach, bo to jest zmiana, która była określona już w umowie koalicyjnej i dwa lata temu było wiadomo, że ta rotacja nastąpi. Zdajemy sobie natomiast sprawę z wielkiej odpowiedzialności i wiemy, co czeka pana marszałka. Zarządzanie tak podzielonym Sejmem nie jest bowiem łatwą sprawą.
– Szefem Kancelarii Sejmu będzie natomiast Marek Siwiec. Zaskakujący wybór?
– Szczerze mówiąc, nie. Kogo bowiem pan marszałek ma brać na swoich najbliższych współpracowników? Bierze osoby, które zna od lat i do których ma zaufanie. Ja te wybory jego szanuję.
Zakaz alkoholu w Sejmie: reakcja na ekscesy posłów
– Przejdźmy do pierwszych decyzji marszałka Czarzastego. To między innymi zakaz sprzedaży alkoholu we wszystkich sejmowych budynkach. Rozmawialiśmy jakiś miesiąc temu i pytałem pana o takie pomysły. Mówił pan wtedy, że to byłoby szaleństwo.
– Znaczy wtedy było to rozważane i oczywiście też musimy sobie jasno powiedzieć, że to przez zachowanie niektórych posłów doszło w ogóle do tego typu dyskusji. Sami sobie więc naważyliśmy tego piwa.
– Brak alkoholu w Sejmie będzie oznaczał brak ekscesów, które widzieliśmy w wykonaniu niektórych posłów. Może dobrze.
– Oby tak było. Natomiast ja mówiłem o szaleństwie, bo chodziło mi o alkohol w restauracji hotelowej, a nie w Sejmie. Jak w każdym hotelu w Polsce można było sobie wypić lampkę wina. Oczywiście, nic się nie stanie teraz po decyzji pana marszałka. Niemniej cała ta dyskusja sprawiała, że Polki i Polacy mogli odnieść wrażenie, że w tym Sejmie to oni na każdym roku mogą sobie alkohol kupić. Tak nie jest.
Wieczorek o bezpieczeństwie: „Rosja boi się Unii Europejskiej”
– Donald Tusk ogłosił pięć zasad, które mają sprawić, że Polska będzie bezpieczniejszym krajem. Jest tam mowa między innymi o tym, żeby nie atakować polskich służb, polskiego wojska, żeby nie powtarzać tez rosyjskiej propagandy. Szef rządu mówi też o tym, żeby nie było wetowania ustaw. Nie jest to kuriozalne?
– W tym kontekście sprawy dotyczące kwestii bezpieczeństwa powinny podlegać raczej uzgodnieniom również z panem prezydentem. Są przecież gremia, gdzie te wszystkie podmioty mogą się spotykać i o tym rozmawiać. To choćby Rada Bezpieczeństwa Narodowego czy sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. Myślę, że współpraca powinna się zdecydowanie poprawić.
– Wszyscy słuchaliśmy szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który ostro atakował Karola Nawrockiego. Strona rządowa faktycznie idzie w stronę współpracy z ośrodkiem prezydenckim?
– Każda akcja wywołuje reakcję. W związku z czym proszę się też nie dziwić, że być może w pewnym momencie pan minister Sikorski chciał wyraźnie odpowiedzieć na te sugestie, które po prawej stronie się pojawiają, że wszystkiemu winna jest Unia Europejska.
– Ale można też chyba powiedzieć, że UE jest czemuś winna? Czy będzie zakaz mówienia źle o Unii?
– Na pewno nie. Wiadomo, że Unia Europejska jest niedoskonałym tworem. Natomiast poza dyskusją – i to wybrzmiało w przemówieniu ministra Sikorskiego – jest to, że dzięki tej Unii Europejskiej możemy dzisiaj spokojnie rozmawiać właśnie o takich sprawach. Możemy spokojnie chodzić po ulicach. Nie ma w Polsce wojny, bo jesteśmy w NATO, jesteśmy w Unii Europejskiej.
– Ale Unia nie jest przecież w żaden sposób sojuszem obronnym.
– Myślę, że już w tej chwili jest. Kwestie dotyczące cyberbezpieczeństwa, wymiany informacji wywiadowczych, pomocy w kwestii ochrony antydronowej – to wszystko robią kraje wewnątrz Unii Europejskiej. Jedno jest pewne i o tym mówił pan minister Sikorski: Rosja boi się Unii Europejskiej, bo wie, że ta Unia Europejska jest dziesięciokrotnie potężniejsza niż ta Rosja. Dlatego zrobi wszystko, żeby Unię Europejską zniszczyć. I też ten wyraźny przekaz, który poszedł od pana ministra Sikorskiego: przestańcie powielać kłamstwa, że to Ukraińcy wysadzają polskie tory. Bo po to Rosja kupuje tych ludzi, żeby mieli paszporty ukraińskie, żeby mogła propagandowo mówić: „Zobaczcie, Ukraińcy w Polsce prowadzą wojnę”.
Rozmawiał Jacek Prusinowski