Andrzej Duda, Ewa Kopacz

i

Autor: fotomontaż "SE"

POTWARZ dla Kopacz! Duda najpierw zaprosił Szydło

2015-08-18 15:45

Referendum, które ogłosił tuż po pierwszej turze wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski, zbliża się wielkimi krokami. Do urn Polacy ruszą już 6 września. Odpowiadać będą z pewnością na trzy pytania. Nie wiadomo, czy do referendalnych pytań dopisane zostaną kolejne trzy, które chce dołączyć Prawo i Sprawiedliwość. W tej sprawie spotkali się dziś prezydent Andrzej Duda i kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.

Andrzej Duda niewiele ponad tydzień jest prezydentem, a już zaprosił do Pałacu Prezydenckiego nie premier Ewę Kopacz, ale Beatę Szydło. Zamiast rozmawiać z szefową rządu, wybrał spotkanie z kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na premiera. Spotkanie jest poświęcone przede wszystkim inicjatywie dopisania pytań do referendum, ale także przyszłym projektom ustaw. Przypomnijmy, że PiS już wcześniej apelował, by rozszerzyć referendum z trzech do sześciu pytań. Pierwsza i oficjalna wersja to następujące pytania: „Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych  okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?”;  „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?”;  „Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej  rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?”.

Czego mają dotyczyć pytania, które chce dodać PiS? Otóż chodzi o zmiany w reformie emerytalnej, systemie szkolnictwa i lasów państwowych: „Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?"; „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe"; „Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?". Na spotkanie oprócz Beaty Szydło zaproszeni zostali także Piotr Duda, przewodniczący Solidarności oraz państwo Elbanowscy, czyli małżeństwo, które walczy o to, by znieść obowiązek wysyłania sześcioletnich dzieci do szkół. Przy wspólnym stole zabrakło jednak miejsca dla premier rządu. Kiedy nowy prezydent zamierza ją zaprosić do pałacu? Tego nie wiadomo.

Zobacz: Poważne problemy Kukiza. Najnowszy sondaż