Adam Bielan jasno i wyraźnie powiedział, dlaczego dojdzie do powstania nowego ugrupowania. Nie szczędził przy tym gorzkich słów pod adresem Jarosława Gowina: - Wsłuchuję się w głosy koleżanek i kolegów, którzy przyznają, że szyld Porozumienia po tym co zrobił Jarosław Gowin, po kryzysie, w który nas wpędził jest już w pewnym sensie zużyty. Stąd propozycja, byśmy dokonali w czerwcu, mówiąc językiem biznesowym, rebrandingu. Z pewnością taka operacja będzie dokonana - ocenił polityk. Podkreślił, że będzie to partia, która będzie kontynuacją Porozumienia. Jaką otrzyma nazwę? Tego Bielan na razie nie zdradził, chociaż przyznał, że jest już ona przygotowana.
Nowa partia na prawicy. Twórca sukcesu Kaczyńskiego mówi dość! Ta może wstrząsnąć sceną polityczną
Adam Bielan wprost: "Jesteśmy po słowie panem prezesem Kaczyńskim"
Adam Bielan przedstawił też polityczny cel powstania nowego ugrupowania: - Jesteśmy po słowie z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim i zależy nam na tym, żeby zbudować stabilne zaplecze dla rządu, żeby rząd nie musiał drżeć przed każdym głosowaniem. Dopytany o termin powstania nowego politycznego tworu ocenił, że dojdzie do tego "przed końcem Mistrzostw Europy" w piłce nożnej.
Wybory w Rzeszowie. Nowy sondaż. Kto zostanie prezydentem? Konrad Fijołek ma powody do radości