Tomasz Siemoniak

i

Autor: Kacper Pempel Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak: Posłowie Platformy nie chowali się za immunitetem

2018-02-12 3:00

W rozmowie z "Super Expressem" na temat pomysłu Kukiz'15 o zlikwidowaniu immunitetu, polityk Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak mówi: - Rzeczywiście, PO była przeciwko tym przywilejom i kiedy będzie projekt, będziemy chcieli się mu przyjrzeć. Sprawy karne, mandaty itd. z pewnością powinny być ograniczone.

"Super Express": - Platforma poprze pomysł Kukiz'15, by zlikwidować immunitet poselski? Kiedyś, kiedy PO była piękna i młoda, to był żelazny punkt waszego programu, ale doszliście do władzy i odechciało wam się.

Tomasz Siemoniak: - Rzeczywiście, PO była przeciwko tym przywilejom i kiedy będzie projekt, będziemy chcieli się mu przyjrzeć. Sprawy karne, mandaty itd. z pewnością powinny być ograniczone. Co do spraw wolności słowa czy politycznych, tu ważne będą szczegóły. Prokuratura nie jest niezależna, więc sytuacja wygląda inaczej niż kilka lat temu.

- Nawet jeżeli tak jest, to przed laty, kiedy Platforma rządziła, przez osiem lat tego immunitetu nie znieśliście ani nie ograniczyliście. Dlaczego?

- Nie byłem wtedy posłem, więc trudno mi powiedzieć.

- Panie pośle, litości! "Nie znam tej wypowiedzi" i "nie byłem wtedy w parlamencie" to dwie najtańsze ucieczki polityków od odpowiedzi na pytanie.

- I ja nie chcę od tego uciekać, po prostu nie wiem, bo nie brałem udziału w dyskusjach na ten temat. Pamiętam, że posłowie PO zrzekali się immunitetu, jak np. Sławomir Nowak. Przypomnę też, że Platforma nigdy nie miała większości. Wiele naszych postulatów po prostu nie znajdowało poparcia u koalicjanta.

- Aha! A więc nie pozwalał ten zły PSL chroniący te swoje machlojki na wsi?!

- Nie, nie wiem nawet, jakie mają stanowisko w sprawie immunitetu, ale bardzo wiele kwestii programowych, w których zarzucano nam niewywiązywanie się z obietnic, zderzało się z koniecznością znalezienia większości. Chcę też zwrócić uwagę, że za rządów Platformy parlament nie odrzucał wniosków prokuratury i politycy nie chowali się za immunitetem.

- Chowali, chowali. Pamięta pan sprawę senatora Piesiewicza oskarżanego o posiadanie narkotyków? Solidarnie wybronili go przed prokuraturą.

- On później chyba oczyścił się z tej sprawy po tym, gdy przestał być senatorem?

- Wcześniej bronił się przed szansą na to oczyszczenie i koledzy stanęli po jego stronie.

- Możliwe, że tak, nie pamiętam już tej sprawy. Na pewno w takich sprawach immunitet nie powinien być zasłoną.

Zobacz: Sondaż dla "Super Expressu" i se.pl: Zabierzcie posłom immunitet