Robert Biedroń komentuje: - Nie spodziewam się, żeby jakiś poseł miał tak zły gust. Są granice podrywu.
Według Bartosza Kownackiego incydent zdarzył się w sejmowym basenie kilka miesięcy temu. Jednak dopiero teraz Bartosz Kownacki postanowił opowiedzieć o tym reporterowi Superstacji. - Posłowie roznegliżowani wskakiwali do basenu i próbowali uwieść posłów innych partii, też panów.
- To byli, o ile pamiętam, dwaj posłowie Twojego Ruchu - opowiadał Kownacki reporterowi Superstacji. - Byli bardzo zainteresowani posłami innych partii. Wydaje mi się, że słownie wyrażali swoje duże zainteresowanie. Jeden z posłów PiS-u był obiektem tego zainteresowania - powiedział Kownacki reporterowi Superstacji.
ZOBACZ: Poseł Kępiński w sejmowej łazience - MEMY
Bartosz Kownacki nie chciał zdradzić nazwiska uwodzonego posła, nie zdradził też nazwisk posłów Twojego Ruchu, którzy mieliby podrywać polityka PiS. - Nie było wśród nich posła Roberta Biedronia - zastrzegł jednak Kownacki.
Reporter Superstacji nieoficjalnie ustalił, o którego posła PiS chodzi. Podrywany poseł PiS nie chciał jednak wystąpić przed kamerą. Poprosił też o zachowanie anonimowości. - Ujawnienie szczegółów tego incydentu uderzyłoby w wizerunek Sejmu - wyjaśnił reporterowi Superstacji.
Poproszony o komentarz Robert Biedroń z Twojego Ruchu do sprawy podchodzi sceptycznie. - Jak ja obserwuje posłów w Sejmie, to naprawdę dość ograniczona jest liczba do poderwania. Ja nie spodziewam się, że jakiś poseł z Twojego Ruchu miałby taki zły gust, żeby podrywać jakiegokolwiek posła, szczególnie z PiS. Są pewne granice podrywu - powiedział Superstacji Robert Biedroń.