Posłanka Szczypińska pobiera "kilometrówkę" a nie ma samochodu. Łamie przepisy?

2014-12-12 13:47

Afera madrycka sprawiła, że pod lupę trafli też inni posłwoie poza trzema byłymi politykami PiS z Adamem Hofmanem na czele. Jak wynika z rozliczenia biur poselskich, Jolanta Szczypinska z PiS pobiera maksymalną kilometrówkę, a nie ma własnego auta.

Jak sprawdził dziennik.pl, Jolanta Szczypińska w obecnej kadencji co roku pobierała maksymalną kilometrówę, czyli ok. 35 tys. zł rocznie. Problem w tym, że posłanka PiS nie ma własnego samochodu. - Nigdzie nie jest napisane, że poseł musi jeździć swoim autem. Przepisy pozwalają na użyczenie pojazdu od innej osoby - mówi Jolanta Szczypińska, która w rozmowie z portalem zapewnia, że jeździ bardzo dużo, bo jej okręg jest rozległy, a ona sama ma prawo jazdy.

Zobacz: Hofman, NIE POGRĄŻAJ SIĘ! "Tam jest Madryt, tam się ludzie bawią" Bezczelne cwaniaczki! Wynocha z Sejmu!

- Ale z różnych względów sama nie prowadzę. Auta nie użycza mi nikt z mojej rodziny. Na wszystko mam stosowne dokumenty, które już sprawdzała Kancelaria Sejmu - mówi Szczypińska. Nie precyzuje, kto jest jej kierowcą i z czyjego auta korzysta. Własnego samochodu lub prawa jazdy nie ma więcej posłów. Nie przeszkadza im to pobierać pieniędzy na benzynę.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail