Będziemy do tego dążyć
Rafał Trzaskowski z KO, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi i ktoś z Lewicy. Rządząca koalicja będzie reprezentowana w wyborach przez trójkę kandydatów. Rywalizacja dopiero się rozkręca, ale już widać, że będzie pełna emocji, bo walka toczy się w znacznej mierze o wspólny elektorat. Urszula Pasławska pytana, czy marszałek Sejmu może wejść do drugiej tury kosztem prezydenta stolicy mówi, że to cel jej środowiska. - Będziemy do tego dążyć i o to walczyć. Przy dobrze poprowadzonej kampanii wyborczej wszystko jest możliwe. Jesienią 2023 Szymon Hołownia pokazał już jak może szybko zyskać poparcie – mówi posłanka PSL.
Trzaskowski nie wie, że tacy ludzie istnieją
Co ciekawe, jeżeli w II turze znajdzie się Rafał Trzaskowski, co wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, to kandydat KO nie będzie mógł wcale liczyć na poparcie wszystkich ludowców. Marek Sawicki (66 l.) wielokrotnie deklarował, że nie odda na niego głosu. Wątpliwości ma też Jan Filip Libicki. - Żebym miał głosować na Rafała Trzaskowskiego tomusiałby wykonać pewne gesty w stosunku do osób o wrażliwości konserwatywnej. Ja mam wrażenie, że na dzisiaj on nie do końca zdaje sobie sprawę, że w ogóle tacy ludzie istnieją – drwił Libicki w „Sednie Sprawy.”