- Duma!!! Sejm właśnie nadał Wojskom Obrony Terytorialnej znak właściwy dla rodzaju sił zbrojnych. To orzeł z wpisanym znakiem Polski Walczącej oraz flaga z wizerunkiem tego orła. Naprzód nowa Armio Krajowa! - napisała Siarkowska i... wywołała burzę. Wielu internautów i obserwatorów sceny politycznej oceniło, że była posłanka ruchu Kukiz'15 przegięła, porównując legendarną niezwykle zasłużoną dla Polski armię do "wojsk Macierewicza". Pojawiły się głosy, że słowa Siarkowskiej są wyrazem braku szacunku dla AK. Wywołana do tablicy posłanka tłumaczyła, że Armia Krajowa "tak jak terytorialsi była organizacją o charakterze terytorialnym", że "typ zadań" i "charakter walki" łączy obie formacje i że "WOT otrzymało tradycje AK od Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej". Mimo tych argumentów wiele osób nadal czuje się zniesmaczonych osobliwym wpisem Siarkowskiej...