"Nie nazwałabym tak Giertycha"
Czy politycy PiS powinni przeprosić Romana Giertycha? Anna Kwiecień mówi, że nie chce tego robić za innych, a ona sama miała jedynie nawoływać do tego by rosły poseł Koalicji Obywatelskiej opuścił mównicę. Posłanka, inaczej niż większość jej partyjnych kolegów odcina się jednak od obarczania mecenasa jednoznaczną odpowiedzialnością za śmierć Barbary Skrzypek (66 † l.). - Nie nazwałam tak Giertycha bo nie jest mordercą. Dlatego będę się odwoływać od tej decyzji Prezydium Sejmu. Te słowa pod jego adresem w ogóle nie powinny paść – mówiła posłanka w Radiu Plus odcinając się tym samym od wielu partyjnych kolegów.
Posłanka PiS o Barbarze Skrzypek: Straciliśmy przecież koleżankę
- Emocje na tej sali były rozgrzane do czerwoności, straciliśmy przecież naszą koleżankę, Panią Basię, z którą pracowaliśmy tyle lat. Ta historia dotknęła nas do żywego, to ja była potraktowana w prokuraturze, jak czuła się po tym przesłuchaniu – tłumaczy Anna Kwiecień.
Za nazywanie Romana Giertycha mordercą 49 parlamentarzystów PiS będzie miało obniżone o połowę uposażenie przez dwa miesiące. Jarosław Kaczyński (76 l.) i Iwona Arent (57 l.) dostaną połowę pensji przez trzy miesiące.
