Zbigniew Ziobro od wielu miesięcy nie jest aktywny politycznie, przebywa bowiem na zwolnieniu lekarskim w związku z chorobą nowotworową i rekonwalescencją po wyczerpującym leczeniu. Były minister sprawiedliwości podkreślał, że nie jest w stanie zeznawać ws. Pegasusa, jednak biegli po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną stwierdzili, że nie ma ku temu przeciwwskazań. Mimo to polityk nie pojawił się w wyznaczonym terminie na przesłuchaniu i nie krył swojego oburzenia zachowaniem biegłych. Co go teraz czeka? Joanna Kluzik-Rostkowska zabrała głos.
Co dalej ze Zbigniewem Ziobro?
Posłanka KO i członkini sejmowej komisji ds. Pegasusa pojawiła się w RMF FM, gdzie została zapytana o przesłuchanie Zbigniewa Ziobro. Polityk stwierdziła, że jeśli ten nie pojawi się przed komisją, będzie to znak, że ma coś do ukrycia i będzie musiał ponieść odpowiedzialność za swoją nieobecność.
- Wolałabym, żeby służby nie musiały nikogo doprowadzać przed komisję śledczą. Nie chcę spektakli politycznych (...). Wymagam od konstytucyjnych ministrów pewnego honoru, godności i brania odpowiedzialności - stwierdziła w RMF FM.
Joanna Kluzik-Rostkowska jest przekonana, ze niezależnie od stawiennictwa Zbigniewa Ziobro na przesłuchanie, ten będzie musiał wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.
- Czy Zbigniew Ziobro stawi się przed komisją śledczą ds. Pegasusa czy też nie, i tak będzie musiał ponieść odpowiedzialność za nadzór nad Ministerstwem Sprawiedliwości. Ktoś, kto prowadzi resort, jest odpowiedzialny za to, co się w tym resorcie dzieje. I odpowiedzialność ministra Ziobry, między innymi za to, co się działo w Funduszu Sprawiedliwości, jest oczywista. I to, czy on będzie unikał spotkania z komisją, czy też nie, tego nie zmieni - uznała.
Posłanka KO podkreśliła, że bez zeznań byłego ministra sprawiedliwości nie można stworzyć końcowego raportu i wyraziła nadzieję, że ten będzie gotowy już w pierwszym kwartale 2025 roku.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Zbigniew Ziobro: