Ten temat wraca niczym bumerang. Co jakiś czas posłowie Lewicy poruszają kwestię legalizacji miękkich narkotyków, przekonują, że nie widzą w tym nic niestosownego. Tak było i tym razem. - Nie widzę najmniejszego powodu, żebyśmy dzisiaj, w 2020 roku, karali ludzi za to, że mają przy sobie kilka gramów marihuany i sobie ją palą – powiedziała posłanka Beata Maciejewska w programie "Polityka na Ostro". Wiceszefowa klubu parlamentarnego Lewicy dodała przy tym: - "Jaką zbrodnią jest to, że ja sobie teraz zapalę? Ale to nie wszystko. Parlamentarzystka w swojej wypowiedzi poszła jeszcze dalej. - Uważam, że marihuanę należy zalegalizować. Dzisiaj jest to karalne, a ja jako osoba dorosła, która wie co robi, mam prawo sobie zajarać kiedy chcę. Tak samo, jak mam prawo napić się lampki wina – stwierdziła Beata Maciejewska. Swoją wypowiedź argumentowała tym, że żyjemy w państwie demokratycznym. Na pytanie prowadzącej czy dla niej marihuana jest porównywalną używką z alkoholem, stwierdziła, że tak. Po chwili odparła jednak, że alkohol jest "znacznie bardziej szkodliwy i bardziej uzależniający". Przekonywała też, że picie alkoholu "powoduje problemy w rodzinach, agresję, a także można się nim zatruć".
Zdecydowaną wypowiedź posłanki na temat legalizacji narkotyków mocno skrytykowali internauci. Niektórzy nie zostawili na przedstawicielce parlamentu suchej nitki, pytali o zasady etyczne oraz jaki przykład daje innym. - "Dużo rzeczy można bo prawo nie zabrania, ale istnieje coś takiego jak etyka" – napisał jeden z internautów. - "Możesz jarać, pić, palić ile chcesz, masz do tego prawo. Jedyny warunek prywatne ubezpieczenie zdrowotne, nie zamierzam dokładać do Twojego zdrowia, skoro go nie szanujesz" – dodał drugi. - "Jako jedna z grupy osób, na którą patrzy reszta powinny dawać przykład reszcie. Tego typu wypowiedzi osób pełniących taką funkcję w państwie są niestosowne, naganne oraz są szkodliwe dla społeczeństwa" – stwierdziła kolejna osoba. - "Czy najarana wie o czym w Sejmie debatują"? - pytał ktoś inny. - "A potem się dziwią, że PiS wygrywa... mówią, że to z narodem jest coś nie tak" – czytamy w komentarzu.