W Sejmie nie obyło się bez sprzeczki i awantury. O sprawie Józefa Piniora mówiła z sejmowej mównicy posłanka PO Henryka Krzywonos-Strycharska, co nie spodobało się marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu. Marszałek stwierdził, że to nie miejsce na załatwianie takich spraw i... wyłączył posłance Platformy mikrofon. Jednak Krzywonos-Strycharska nie dała za wygraną i powiedziała to, co myśli. - A nie mówiłam parę miesięcy temu, że będą nas wyciągać z domów o godzinie 6.00?" To się sprawdza. Koledzy z PiS, was też to czeka - mówiła podniesionym głosem posłanka. W końcu marszałek wyłączył posłance głos. Obejrzyjcie cały materiał przygotowany w programie "24 godziny" dla NOWA TV.
Zobacz: NOWA TV, ALE O CO CHODZI? Leszek Miller: Polska jest dalej biednym krajem