Do 1 marca 2022 pracownicy szpitali, studenci medycyny i farmaceuci są zobowiązani do przyjęcia szczepienia przeciw Covid-19. Jak podkreślało Ministerstwo Zdrowia, takie rozwiązanie ma zwiększyć bezpieczeństwo nie tylko personelu, ale także pacjentów. Pracodawca będzie mógł sprawdzić, czy zatrudniona osoba jest zaszczepiona. Tylko osoby, które z powodów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić, są zwolnione z tego obowiązku. „Brak poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 może uzasadniać wprowadzenie przez pracodawcę zmian w organizacji pracy pracownika, który nie poddał się takiemu szczepieniu” – czytamy na Twitterze. Jeśli pracownik nie jest zaszczepiony i nie ma ku temu przeciwwskazań, może zostać nawet zwolniony. Do tych informacji odniosła się posłanka PiS Anna Maria Siarkowska, uderzając w ministra zdrowia. - A potem sprawa trafi do sądu. Wygrana pracownika gwarantowana, nakaz przywrócenia do pracy plus odszkodowanie. Tylko kto za to zapłaci? To oczywiste - podatnicy i pacjenci, przy których łóżkach zabraknie personelu medycznego. Pan minister Adam Niedzielski powinien dotrzymać słowa – napisała. Warto zaznaczyć, że posłanka jest zdecydowaną przeciwniczką segregacji sanitarnej.
Sprawdź: Jarosław Kaczyński z rodziną na tajemnym spotkaniu w kościele! W ręku miał białą świecę ZDJĘCIA
W naszej galerii zobaczysz, do czego posunęli się antyszczepionkowcy.