- Nie nastąpiły żadne przesłanki, które pozwoliłyby mi w sposób odpowiedzialny zagłosować inaczej czy podjąć inną decyzję, niż podjąłem przed kilkoma tygodniami, zatem będę oczywiście głosował na nie. Niestety nie widzę dzisiaj możliwości przeprowadzenia bezpiecznie i sprawnie wyborów, niezależnie w jakiej formie, już na pewno 10 maja i prawdopodobnie także w maju, także nie mam tutaj za bardzo wyboru - zaznaczył w "Sednie Sprawy" Radia Plus poseł Michał Wypij. Dodał, że chodzi o "bezpieczeństwo obywateli, ale także autorytet państwa".
Czy taka zdecydowana postawa może doprowadzić do rozpadu koalicji Zjednoczonej Prawicy? - Nie wierzę w to, że jedno głosowanie jest w stanie przekreślić pięć lat dobrej współpracy, rządowej, w prowadzeniu Polski w trudnym czasie - podkreślił Michał Wypij. Tym samym potwierdził słowa szefa swojej partii, który deklaruje dalszą działalność w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy. Nie wiadomo jednak, czy te słowa przetrwają konfrontację z rzeczywistością, a weryfikacja może przyjść już w środę. Prawdopodobnie jeszcze dziś wieczorem dojdzie do głosowania nad wyborami korespondencyjnymi.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj