Majowy wieczór posła Wilka
Jak informowała w maju "Gazeta Wyborcza", poseł Konfederacji Ryszard Wilk poseł Konfederacji (w owym czasie nawet kandydat na europosła) został znaleziony na środku jezdni w Kamionce Małej (woj. małopolskie) w piątek, 10 maja 2024 r. ok. godz. 21. Mężczyzna miał nie móc wstać o własnych siłach, a przybyli na miejsce policjanci mieli wyczuć od niego wyraźną woń alkoholu. Mundurowi próbowali pomóc politykowi, jednak spotkali z całą litanią wyzwisk. Nie obyło się też bez szarpaniny, w trakcie której miał zerwać kamerę jednemu ze stróżów prawa. - Robicie ze mnie pajaca, s*********, k****, narażacie się na śmieszność, będziecie rozliczeni, siad". Ryszard Wilk miał również próbować ucieczki z radiowozu - przytaczano w gazecie słowa posła.
Zobacz: Poseł Konfederacji bije się w piersi i tłumaczy ze swojego wybryku. Mówi o policji
Ostatecznie z rąk policjantów odebrali go brat z ojcem. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, która prowadziła śledztwo pod kątem znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz wywierania wpływu na ich czynności służbowe. Teraz prokurator generalny Adam Bodnar wniósł o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła Ryszarda Wilka do odpowiedzialności karnej.
Hołownia drwi z posła
Podczas środowej konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia mówił między innymi o dwóch wnioskach w sprawie poselskich immunitetów. - Jeden dotyczy posła Mejzy, a drugi posła Wilka. W sprawie posła Mejzy wiecie, o co chodzi. W sprawie posła Wilka muszę powiedzieć, że przeczytałem dzisiaj ten wniosek. No, nieźle pan poseł nawywijał - zaczął. - Jak się państwo zapoznacie z treścią tego wniosku, powiem szczerze, to już nawet nie jest ułańska fantazja. Pan poseł rozumiem, że później przeprosił policjantów za to, co do nich mówił, natomiast zapowiedzi, które formułował, to jest trochę śmieszne, a trochę straszne - ocenił ironicznie.
- Nie wiem, ile trzeba mieć w sobie wchłoniętego, żeby w ten sposób się zachowywać. Pan poseł, rozumiem, że już przeprowadził refleksję moralną i etyczną nad swoim postępowaniem, ale teraz refleksję moralną i etyczną nad jego postępowaniem będzie prowadziła Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, a później cała wysoka izba - oświadczył.
Marszałek Sejmu przekazał, że nadał wnioskom bieg formalny. - Jak wrócą z kontroli formalnej, natychmiast przekażę je do komisji. Ta będzie pracowała w normalnym trybie. Nie wiem, czy się wyrobi na następne posiedzenie Sejmu za tydzień, czy dopiero na następne, żebyśmy mogli już na sali plenarnej decyzję w tej sprawie podjąć - zakończył.
Galeria poniżej: Tak mieszka Szymon Hołownia