To się w PiS nie spodoba! Poseł PO odznaczony przez Lecha Kaczyńskiego. Chcieli Cię skreślić, ale ja nie pozwoliłem

i

Autor: Sebastian Wolny/Super Express, se.pl To się w PiS nie spodoba! Poseł PO odznaczony przez Lecha Kaczyńskiego. "Chcieli Cię skreślić, ale ja nie pozwoliłem"

Wściekną się

To się w PiS nie spodoba! Poseł PO odznaczony przez Lecha Kaczyńskiego. "Chcieli Cię skreślić, ale ja nie pozwoliłem"

Jak wiadomo wojna PO z PiS trwa od 2005 roku, czyli od słynnego fiaska wyczekiwanej koalicji PO-PiS. Od tego czasu politycy zwalczających się formacji są na permanentnej wojennej ścieżce. Prawdziwą ikoną dla PiS jest Lech Kaczyński, który zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej. Wcześniej - i to wtedy, gdy już konflikt PO-PiS trwał w najlepsze - prezydent zagrał na nosie działaczom partii swojego brata - Jarosława Kaczyńskiego, odznaczając posła PO Jerzego Borowczaka specjalnym wyróżnieniem! Przedtem jednak doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Wydarzenie to po latach wspominał Borowczak w programie "Politycy od kuchni".

Jerzy Borowczak to prawdziwa legenda "Solidarności". Mało kto pamięta, ale to on rozpoczął 14 sierpnia 1980 roku strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Za rządów PiS jednak - podobnie jak o roli Lecha Wałęsy - niechętnie o zasługach Borowczaka się mówi, najpewniej dlatego, że jest on związany z Platformą Obywatelską. W programie "Politycy od kuchni" Jerzy Borowczak pokazał, jak mieszka i opowiadał o swojej działalności publicznej. W rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" - Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem - wspomniał m.in. sytuację, która może doprowadzić polityków PiS do wściekłości. W roli głównej wystąpił Lech Kaczyński.

Nie przegap: Ryszard Czarnecki z PiS jest rozwodnikiem! Szczere wyznanie o relacjach z byłą żoną

Telefon od ludzi Kaczyńskiego

Zdarzenie miało miejsce w 2006 roku w Stoczni Gdańskiej przy sali BHP. - Ja byłem dyrektorem Fundacji Centrum Solidarności i opiekowałem sie tą salą. Wiedziałem, że przyjedzie prezydent Lech Kaczyński i będzie odznaczał. Zadzwoniono do mnie i poinformowano, że pan prezydent zaprasza mnie do sali BHP. Odpowiedziałem, że z racji swojej funkcji tak czy owak tam jestem - zdradził Jerzy Borowczak. Sytuacja jednak się skomplikowała... - Zadzwoniono ponownie wieczorem, że jednak pan prezydent nie zaprasza, bo zostałem skreślony z listy odznaczonych - wspominał poseł PO. Nazajutrz nastąpił kolejny zwrot akcji. W świetle tego, co Jarosław Kaczyński i posłowie PiS mówią o działaczach PO, wydawać się to może szokujące. 

W naszej galerii prezentujemy, jak mieszka Jerzy Borowczak

Kaczyński się postawił

Jerzy Borowczak - jak zapowiadał - i tak na uroczystości się pojawił. - Nagle śp. pani Basia (Barbara Mamińska - dyrektor Biura Kadr i Odznaczeń w Kancelarii Prezydenta Polski - red.) mówi: "zapraszamy pana Jerzego Borowczaka". Podszedłem do Lecha Kaczyńskiego, byliśmy ze sobą po imieniu, i zrobiłem takie duże oczy - mówił w programie "Politycy od kuchni" poseł PO. Okazało się, że prezydent postawił się swojemu otoczeniu!

On mówi: "dziwisz się?! Chcieli Cię skreślić, ale ja nie pozwoliłem. Tobie się należy, za to, że to Ty rozpocząłeś ten strajk - miał powiedzieć Lech Kaczyński. 

Kto chciał wykreślić Jerzego Borowczaka? - Nigdy tego nie dociekałem, ale to było otoczenie Lecha Kaczyńskiego. Zresztą nie tylko mnie skreślili. Patrzę, że tu był i Janek Rulewski, i Bogdan Lis. Nie wiem nawet, czy nie było tam Władka Frasyniuka! Lech Kaczyński jednak się uparł i powiedział, że nie ma możliwości, żeby nie wręczył nam odznaczeń. Tu chodziło tylko o to, że my byliśmy z Platformy - stwierdził legendarny działacz "Solidarności". 

Zobacz cały program "Politycy od kuchni" z Jerzym Borowczakiem

Tak mieszka Jerzy Borowczak poseł Koalicji Obywatelskiej

Posłowie PiS boją się nagrywania

Co ciekawe, Jerzy Borowczak nadal wśród polityków PiS ma kolegów. Część z nich działała razem z nim w "Solidarności". Piotrowi Lekszyckiemu i Kamilowi Szewczykowi wyznał jednak, że działacze partii rządzącej "są dziwni". - Jeśli chcesz z nimi porozmawiać, pierwsze pytanie: "Czy nie nagrywasz?". Nie chcę wymieniać ich nazwisk, bo to są moi koledzy i czasem mi coś powiedzą, ale nie chcą, żebym to nagrał. Oni się nawzajem nagrywają, więc myślą, że my też nagrywamy - zdradził Borowczak. 

Sonda
Czy Lech Kaczyński był dobrym prezydentem?