Siedziba PiS, Prawo i Sprawiedliwość

i

Autor: MARCIN SMULCZYNSKI Siedziba PiS

Poseł PiS o znanym opozycjoniście w PRL: "DEBIL". O co poszło?

2018-03-29 20:34

Ten popularny polityk Prawa i Sprawiedliwości bardzo lubi aktywność na Twitterze. Znany jest m.in. z ostrego języka i zdecydowanie antykomunistycznych poglądów. Dominik Tarczyński dał temu wyraz, gdy znany opozycjonista z czasów PRL i minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego Waldemar Kuczyński wygłosił mocno kontrowersyjną tezę na temat zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki.

Kuczyński, który obecnie zajmuje się głównie publicystyką i komentowaniem politycznej rzeczywistości, zazwyczaj bardzo ostro atakuje Prawo i Sprawiedliwość. Broni z kolei ludzi odległych od partii Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem wsparł swojego kolegę po fachu - Daniela Passenta, który w czasie stanu wojennego pisał list do gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym dawał - jak sam to nazwał - "dowód pamięci i poparcia dla linii", którą ten ostatni realizował. List powstał pięć dni po porwaniu księdza Popiełuszki, co wytknęła na Twitterze popularna blogerka Kataryna. - Aby to wszystko zrozumieć trzeba spojrzeć oczami tamtego czasu, a nie dzisiejszego IPN. Zabójstwo Popiełuszki miało wzburzyć naród i dać wrogom WJ w aparacie możliwość zmiany ekipy i zaostrzenia kursu. To był akt przeciw WJ. Stąd poparcie Passenta dla niego - odparł jej Kuczyński (pis. org. - red.).

Te słowa wkurzyły Dominika Tarczyńskiego. - No debil. Zamordowano człowieka, księdza, na zlecenie i rękami sowieckich kundli. Ich rozgrywki nie mają znaczenia. Wszyscy byli na służbie jak psy. Tworzyli antypolski system represji i mordu. Kłótnia w ich zdradzieckiej rodzinie prostytutek żadnego z nich nie usprawiedliwia - ocenił bez ogródek poseł PiS.