Jeszcze do niedawna poseł Kołakowski chciał rzucać partyjną legitymację w akcie sprzeciwu wobec „piątki dla zwierząt”. W międzyczasie udało mu się jednak spotkać z prezesem PiS. Czy nadal chce opuścić partię? - Zrobię to, jeśli nie wycofają się z tej szkodliwej ustawy. Źle się dzieje… Przecież „piątka dla zwierząt” wprowadzi niepowetowane skutki. Jeśli będą bankructwa, upadłości, to ludzie, rolnicy mogą nie wytrzymać i to może może spowodować falę samobójstw wśród rolników. Wyrzucenie tej ustawy jest dla mnie ważniejsze niż mój mandat, moja osoba się tu nie liczy! - grzmi w rozmowie z „Super Expressem” poseł Lech Kołakowski. I apeluje do samego Jarosława Kaczyńskiego o wycofanie się z „piątki dla zwierząt”. - Jeśli się nie cofniemy, to przegramy kolejne wybory, a tego przecież nie chcemy. Przede mną kolejna rozmowa z prezesem PiS i mam nadzieję, że uda się go przekonać i odrzucimy ten szkodliwy projekt – kwituje Lech Kołakowski.
ZOBACZ TAKŻE: MOCNE OSKARŻENIA posła buntownika z PiS! Kaczyński i szef młodzieżówki się wściekną?!