Szczepienia przeciw Covid-19 od samego początku wzbudzają wiele kontrowersji i choć eksperci wielokrotnie przekonywali, że są one bezpieczne, część osób nadal nie chce się zaszczepić. Obecnie w Polsce 16,7 miliona osób przyjęło dwie dawki preparatu, czyli 43,7% populacji. To za mało, by można było mówić o odporności zbiorowej, która ma zapewnić nam względne bezpieczeństwo. Czy w związku z tym szczepienia przeciw Covid-19 powinny być obowiązkowe? Tak uważa poseł PiS i były wiceminister zdrowia, Bolesław Piecha. Jego zdaniem to jedyna metoda, by uniknąć czwartej fali pandemii i zgonów. Myślę, że to szczepienia obowiązkowe powinny być powszechne, konieczne, żebyśmy uniknęli czy zmniejszyli skalę 4 fali na jesieni. A już na pewno konieczne jest, żeby obowiązkowo zaszczepiła się służba medyczna – powiedział w rozmowie z nami.
Nie przegap: Czwarta fala koronawirusa. Niedzielski ostrzega: obostrzenia możliwe już w sierpniu
Jak na razie jednak rząd nie chce wprowadzać takiego rozwiązania. Na razie nie podjęliśmy decyzji, by te obowiązkowe szczepienia wprowadzić. Podobnie nie myślimy o tym, by wprowadzić dostępność usług tylko dla osób zaszczepionych – podkreślał Adam Niedzielski na konferencji 23 lipca. Z kolei Michał Dworczyk zapowiedział, że na razie chcą wprowadzić inne metody, które mają zachęcić do szczepień przeciw Covid-19. - Nie możemy uciekać od tego, jakie jest nastawienie Polaków do szczepień. Myślimy raczej o zmianie postaw społecznych, bo faktycznie niektóre działania mogą okazać się nieskuteczne – mówił pełnomocnik rządu do spraw narodowego programu szczepień.