- Nie opanowaliśmy epidemii, a wręcz straciliśmy nad nią kontrolę. Nasz system identyfikowania osób zakażonych jest dziurawy, a właściwie nie istnieje - powiedział polityk w rozmowie z portalem Interia. Poseł stwierdził, że Polska idzie w epidemii "drogą szwedzką".
- Szwedzi w końcu, nie robiąc nic, doczekali momentu, kiedy epidemia u nich opada. (...) W Szwecji wygasa to więc samoistnie. U nas też do takiego momentu musi dojść, bo nie panujemy nad epidemią, tylko udajemy, że panujemy - powiedział Sośnierz.
Dodał, że państwo walczy z epidemią w sposób niesystematyczny. Skrytykował m.in. brak sprawnych mechanizmów diagnozowania chorych na COVID-19.
Powtórzył także, że zawiodło Ministerstwo Zdrowia. "Sanepid wszystkiego nie zrobi, bo ma za mało pracowników. Jest on przygotowany do działań w czasie pokoju, a nie wojny z epidemią" stwierdził poseł-lekarz.