Lewica postawiła w kampanii wyborczej szczególnie na prawa kobiet, w tym prawo do legalnej aborcji do 12. tygodnia życia. Większość przedstawicieli partii nie ukrywało swojego głębokiego niezadowolenia z decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Nie wszyscy posłowie Lewicy jednak są w tej kwestii zgodni. Łukasz Litewka, który zasłynął z tego, że na swoich plakatach wyborczych dodawał także informacje o psach czekających na adopcję, uważa, że aborcja powinna być stosowana tylko w szczególnych przypadkach.
- Tylko w uzasadnionych przypadkach, na przykład wtedy, gdy ciąża zagraża życiu i zdrowiu kobiet. Przyszłe mamy nie mogą obawiać się zachodzenia w ciążę – mówił poseł w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Jakie jest stanowisko Lewicy w tej sprawie? Posłanka ugrupowania Katarzyna Kotula została zapytana w Polsat News o możliwość wprowadzenia dyscypliny klubowej podczas głosowania w Sejmie w sprawach aborcji.
- Nigdy nie mieliśmy problemu, aby ktoś z parlamentarzystów Lewicy miał wątpliwości do tego jak należy w tej sprawie zagłosować – mówiła.
Została także zapytana o przypadek Łukasza Litewki. - Byłyśmy aktywne w tym obszarze m.in. przez Parlamentarny Zespół Praw Reprodukcyjnych, którego byłam inicjatorką i przewodniczącą. Dopuszczam do siebie możliwość, że ktoś, komu ten temat nie jest bliski nie zna rzeczywistości aborcyjnej. W polskich szpitalach umarły kobiety i te śmierci były wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Być może nie zna rzeczywistości, która jest poza statystykami rządowymi. Prawdą jest, że kobiety przerywają ciąże i boją się w nią zachodzić – stwierdziła.
Katarzyna Kotula zapowiedziała także, że odbędzie się spotkanie parlamentarzystów Lewicy, podczas którego będą dyskutować o powodach, dla których chcą zmienić prawo aborcyjne w Polsce.