Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyliusz postanowił na chwilę odpocząć od świata wielkiej polityki. Tym razem zdecydował się na aktywny wypoczynek w Szczyrku. Był to zdecydowanie świetny wybór, a pogoda szczęśliwie dopisała!
- Trochę odpocząłem od wielkiej polityki i wybrałem się w Szczyrku na rowery elektryczne. Było bardzo przyjemnie, potrenowałem. To był niezły wycisk - przyznał poseł i wyjaśnił dlaczego zdecydował się na elektryczny sprzęt. - Zjechałem z wielkiej góry, na zwykłym też dałbym radę, ale gorzej pod górę byłoby podjechać, więc stanęło na rowerze elektrycznym - opowiadał w rozmowie z „Super Expressem”.
Po zjechaniu na dół, nieco zmęczony wysiłkiem polityk napił się wody i przystanął na chwilę, by odpocząć. - Naładowałem baterie. Uwielbiam góry, a szczególnie Szczyrk. Miło wspominam ten górski wypad! - kwituje Poncyliusz.
ZOBACZ TAKŻE: Paweł Kukiz nie zgadza się z wyrokiem ws. Beaty Kozidrak. "To jest kpina", grzmi