Marcin Józefaciuk

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express

Marcin Józefaciuk popiera pomysł MEN

Poseł KO broni edukacji zdrowotnej. Docelowo powinna być przedmiotem obowiązkowym!

2025-01-17 15:27

16 stycznia 2024 r. minister edukacji Barbara Nowacka przecięła spekulacje w sprawie nowego przedmiotu, edukacji zdrowotnej. – Od nowego roku będzie przedmiotem nieobowiązkowym – poinformowała. Nie do końca zgadza się z tym poseł KO Marcin Józefaciuk. – Ten przedmiot powinien być ostatecznie obowiązkowym – podkreślił polityk w rozmowie z „Super Expressem”.

Dobrowolność w uczeniu się zdrowego życia

Przez pewien czas trwała zażarta dyskusja w koalicji KO-TD-Nowa Lewica na temat opracowanego przez resort nauki, we współpracy z ekspertami, przedmiotu edukacja zdrowotna. Dzięki niemu uczniowie mają dowiedzieć się, jak zdrowo się odżywiać i dbać o sprawność fizyczną oraz o równowagę psychiczną. Przedmiot miał być obowiązkowy, ale sprzeciwił się temu jeden z koalicjantów – Polskie Stronnictwo Ludowe. Ostatecznie liderzy KO zgodzili się na postulat szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza i na lekcję edukacji zdrowotnej będą chodzili wyłącznie zainteresowani nią uczniowie. Przekonania do koncepcji Kosiniaka-Kamysza nabrał m.in. premier Tusk. - Jestem zwolennikiem stawiania na dobrowolność - stwierdził szef rządu.

"Dzieci czerpią informacje o seksie z internetu"

Innego zdania niż premier i wicepremier, szef MON jest poseł KO, a prywatnie nauczyciel - Marcin Józefaciuk, którego zaskoczyło podejście kolegów z koalicji rządowej. – Nie rozumiem tego. Ten przedmiot odpowiada zaleceniom światowych instytucji, edukacja zdrowotna uczy jak zapobiegać cyberzagrożeniom i hejtowi. Dzieci dowiedzą się gdzie szukać pomocy w problemach psychicznych. W programie są m.in. informacje o życiu seksualnym, ale dostosowane do wieku dziecka, nikt nie chce dzieciom zrobić krzywdy i nie chodzi o wychowywanie, tylko o przekazanie niezbędnych informacji. Dziś dzieci szukają informacji o seksie w internecie i nie trafiają tam niestety na treści odpowiednie dla nich, przygotowane przez pedagogów – tłumaczy Józefaciuk.

Poseł publicznie pokłócił się z księdzem z okazji Trzech Króli. "Czy tak Pan świętuje?"

Obowiązkowy przedmiot po ewaluacji

Poseł KO ma sposób na pogodzenie zwolenników i przeciwników edukacji zdrowotnej. - Ostatecznie powinna być przedmiotem obowiązkowym. To przedmiot interdyscyplinarny, którzy rzetelnie przekazuje wiedzę medyczną, psychologiczną i etyczną. Myślę, że od najbliższego roku szkolnego warto wprowadzić go jako przedmiot nieobowiązkowy, aby dać czas nieprzekonanym. Czyli potrzebny jest rok lub dwa lata okresu przejściowego. W tym czasie dokształcą się nauczyciele tego przedmioty, a wydawnictwa wydrukują podręczniki – dodaje poseł KO.

Express Biedrzyckiej - Marek Migalski | 2025-01-16
Sonda
Czy nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” jest potrzebny?