- Jak widzę, że w sklepach gminnych, na wsiach sprzedaje się alkohol bardzo słabej jakości w takich kieliszkach plastikowych i jak jogurt ma taką zakrywkę, to my w ten sposób rozpijamy naród i to nie są wcale żarty
Polacy na rauszu do pracy. Nie uwierzysz, ile "małpek" kupują z rana
– tłumaczył Jakubiak. Poseł przywołał jednocześnie amerykańskie prawo, które stanowi, iż piwo można kupować tylko w sześciopakach. To ma pomóc w walce z alkoholizmem. - Jestem za tym, żeby alkohole mocne takie jak wódka sprzedawano w butelkach co najmniej o pojemności 0,75 litra – wypalił polityk-browarnik.
Jak wynika z badań firmy Synergio, rocznie kupujemy około MILIARDA małych butelek wódki. Codziennie po „małpki” sięga zaś 3 mln Polaków, w tym 600 tys. nawet dwa razy dziennie. - Picie małych butelek wódki daje poczucie bezkarności i samokontroli. Nie uważamy, że mamy jakikolwiek problem z alkoholem, bo przecież wypijamy nie pół litra wódki, tylko małą buteleczkę – mówił w kwietniu „Gazecie Wyborczej” Krzysztof Brzózka, ówczesny prezes Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Zobacz też: Lubelskie: Wypili morze wódki. Prawie pobili rekord promili we krwi