Warmate, Vladimir Putin

i

Autor: Mikhail Klimentyev, Sputnik, Kremlin Pool Photo via AP, wbgroup.pl Warmate, Vladimir Putin

Amunicja krążąca WARMATE

Polskie drony podbijają swoją skutecznością. Zgładzą Rosjan w mgnieniu oka

2022-08-06 12:26

W czym drony Warmate są lepsze od tureckich Bayraktarów? Czy rzeczywiście Warmate są skuteczniejsze? W rozmowie z "Super Expressem" kmdr. por. Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl opowiada o zbiórce na polskie drony Warmate i rozwiewa wątpliwości na ich temat.

„Super Express”: – Grupa Defence24 – przy współpracy z WB Electronics, Ambasadą Ukrainy oraz Fundacją Warsaw Enterprise Institute – zainicjowała zbiórkę na amunicję krążącą Warmate z pakietem szkoleniowym oraz serwisem gwarancyjnym. Proszę opowiedzieć więcej o tej szczytnej inicjatywie.

Kmdr Maksymilian Dura: – Pani redaktor, zacznę zgoła inaczej. Przy okazji wspomnianego tematu mamy do czynienia z dwiema sprawami.

– Jakimi?

– Staramy się pozyskać sprzęt dla ukraińskiej armii po to, aby wygonić z jej terytorium rosyjskich żołnierzy, czyli kupujemy amunicję krążącą Warmate. Po drugie, staramy się zrobić to, co zrobił Sławomir Sierakowski, inicjując zbiórkę na Bayraktara, który został nabyty ogromnym wysiłkiem całego społeczeństwa, które za 25 mln kupiło drona od tureckiego producenta. Przy organizacji zbiórki zależy nam na tym, aby społeczeństwo cały czas czuło więź z Ukrainą. Chodzi również o to, aby politycy wiedzieli i zdawali sobie sprawę, że wszyscy razem wspieramy Ukrainę. Mimo że mówi się, iż znudzimy się w końcu tą wojną.

– Dlatego redakcja „Super Expressu” cały czas stara się nagłaśniać sytuację w Ukrainie. Chodzi o to, aby nie znudzić się wojną.

– Owszem. Dzięki takim zbiórkom jak ta – odwołuję się do pierwszego pytania – chcemy pokazać, że nie zgadzamy się na to, co Rosja robi na Ukrainie. Nie zgadzamy się na nieuzasadnioną agresję Rosji w Ukrainie. Nie zgadzamy się również na to, co Rosjanie mówią o Polakach.

– To znaczy?

– Rosjanie twierdzą, że Polacy „znudzą się tą wojną”. Uważają także, że obecnie większym problemem, który zajmuje Polaków bardziej niż wojna w Ukrainie, jest kryzys. Generalnie Rosjanie uważają, że nie jesteśmy w stanie jako Polacy zrzucać się na pomoc dla Ukrainy. Niemniej nasza pomoc, czyli zbiórka środków na Warmate, jest bardzo konkretna, ponieważ system uzbrojenia, na który zbieramy, pomaga nie tylko chronić życie ukraińskich żołnierzy, lecz także eliminować z walki rosyjskie systemy, które atakują ukraińskie miasta. Dlatego apeluję, byśmy razem zbierali na system Warmate. Jak na tę chwilę wygląda sytuacja związana z wpłacającymi na wspomnianą zbiórkę? Czy zbiórka cieszy się zainteresowaniem darczyńców? Na pewno pamięta pani, kiedy do mediów trafiły informacje o zbiórce na Bayraktara. Nie chcieliśmy wychodzić wówczas z inicjatywą naszej zbiórki. Dlatego, że zależało nam, aby zbiórka na Bayraktara po prostu się skończyła.

LINK do zbiórki na WARMATE: https://zrzutka.pl/defence24

– Skończyła się dużym sukcesem. Przewidujecie podobny finał z Warmate?

– Owszem. Dlatego ruszyliśmy z naszą zbiórką – z kupowaniem amunicji krążącej Warmate, która jest produkowana w Polsce. Tuż po tym, jak poprzednia zbiórka została sfinalizowana. Wracając jednak do pani pytania: byliśmy szczerze zaskoczeni liczbą osób, które wzięły udział w zbiórce i zainteresowały się rzeczoną inicjatywą. Wiemy, jaka jest sytuacja w kraju. Zdajemy sobie sprawę, że ludzie mają mało pieniędzy. Borykamy się obecnie z inflacją i kryzysem gospodarczym. A mimo to mamy ponad 5 tys. darczyńców, którzy wspierają tę zbiórkę. Dzięki temu kupiliśmy już trzy Warmate z 20 założonych. W związku z powyższym nasza akcja idzie w dobrą stronę i jej tempo bardzo nas cieszy. Bardzo nas cieszy odzew społeczeństwa. Myślę, że do ludzi, którzy przeznaczają swoje środki na Ukrainę, trafiło to, iż za pośrednictwem zbiórki kupują konkretny system. Raz jeszcze powtórzę: amunicję krążącą, która zostanie przekazana do konkretnej jednostki. Wiemy także, do czego amunicja Warmate będzie służyła w Ukrainie. I, co najważniejsze, Warmate jest produkowany w Polsce. Pieniądze, które są zbierane, zostaną w Polsce. Zostaną przeznaczone m.in.na polskie podatki.

– Rozumiem, że wybór dotyczący tego, skąd pochodzą system i amunicja krążąca, miał znaczenie?

Zbierają na drony dla Ukrainy. "Warmate niszczy wrogów". Potrzeba 5 mln zł

– Tak. Kiedy podjęliśmy decyzję, że będzie to polska firma, skontaktowaliśmy się z ambasadą Ukrainy, która przekazała nam, iż bardzo chętnie skorzysta z tego sprzętu. Skontaktowaliśmy się również z producentem rzeczonego sprzętu, czyli z firmą WB Electronics, bo bardzo ważne jest to, aby producent zagwarantował nam, iż takie drony będziemy mieli. Okazało się, że producent wyszedł nam naprzeciw i zaproponował cenę 5 mln zł.

– Czy to dobra cena, jeśli weźmiemy pod uwagę sprzęt tego typu?

– Owszem. Warto pamiętać, że 20 dronów Warmate, które kupimy, są amunicją krążącą, atakującą konkretny system, np. system rakietowy. Za 5 mln zł chcemy kupić 20 dronów i pakiet szkoleniowy. Każdy dron to jeden system rakietowy Rosji, który zostanie zniszczony.

– Gdybyśmy zestawili wspomnianego już wcześniej Bayraktara z Warmate, to jakie znajdziemy różnicę pomiędzy tymi dronami?

– Podstawową różnicą jest wielkość. Bayraktar kosztuje 25 mln. Kupując Warmate za 5 mln, mamy 20 dronów. Bayraktary mają masę 600 kg masy startowej. Dla porównania Warmate waży 5 kg i może być przenoszony przez jednego żołnierza. Tureckie drony to urządzenia działające na dużych odległościach. Mogą latać przez 20 godz. Warmate są mniejsze. Ich zasięg to 30 km. Na korzyść Warmate przemawia to, że to mały system, który jest trudny do wykrycia i do zestrzelenia. To sprzęt, który działa z prawie stuprocentową skutecznością.

Rozmawiała Sandra Skibniewska

kmdr. por. Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl