Już w poniedziałek, 3 grudnia, w Katowicach odbędzie się szczyt klimatyczny ONZ. Do stolicy województwa śląskiego zjedzie wielu ważnych polityków z całego świata, nie zabraknie też innych osób publicznych. Wśród nich znajdzie się wokalista grupy U2 Bono , który wcześniej publicznie krytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości. W 2017 roku wprost krzyczał ze sceny, że "naszym polskim braciom i siostrom odbierana jest demokracja". Ostatnio z kolei fotografował się z Donaldem Tuskiem na tle plakatu z napisem "konstytucja". Nic zatem dziwnego, że do Bono przedstawiciele rządu podchodzą z pewną rezerwą. Dał temu wyraz minister środowiska Henryk Kowalczyk.
BONO STRACIŁ GŁOS. NIE BYŁ W STANIE WYDOBYĆ Z SIEBIE DŹWIĘKU
Pytany o ewentualne spotkanie z muzykiem, Kowalczyk odparł lekceważąco, jakby Bono był jakąś gwiazdką serialową. - Naprawdę, ja nie umawiam się z celebrytami, umawiam się z ministrami środowiska - stwierdził krótko w RMF FM. - Będziemy rozmawiać o ochronie klimatu - dodał minister środowiska.