Ukraińska kontrofensywa wyraźnie zaniepokoiła przywódcę Rosji. Władimir Putin w swoim ostatnim wystąpieniu ogłosił wielką mobilizację i po raz kolejny dał znać państwom Zachodu, że nie zawaha się użyć broni atomowej, jeśli uzna to za konieczne. Na ile jego groźby są realne? Na antenie TVN24 ocenił to generał Mieczysław Bieniek. - Prawdopodobieństwo użycia przez Rosję broni jądrowej jest małe, albo nie ma go w ogóle - ocenił wojskowy. Jak dodał, odpowiedź Stanów Zjednoczonych i sojuszników mogła by być dla Rosji bardzo dotkliwa. - Jeśli Zachód, a szczególnie Stany Zjednoczone miałyby odpowiedzieć, odpowiedzą bronią konwencjonalną i będą raziły takie cele, które są z punktu widzenia militarnego i strategicznego dla Rosji bardzo bolesne i są to cele już na pewno w pewnym stopniu zidentyfikowane - powiedział generał Mieczysław Bieniek.
Najnowsze wieści dotyczące frontu wojny na Ukrainie mówią o odbiciu miasta Łymań, położonego w obwodzie donieckim.