Serwery polskiego Senatu zostały w czwartek, 27 października, zaatakowane przez hakerów! Strona internetowa została chwilowo zablokowana, ale sytuacja zdaje się wracać do normy. Niewykluczone, że to atak skierowany ze strony Rosji! Co najmniej dwóch senatorów sugeruje, że atak nastąpił jako odpowiedź Putina tuż po przyjęciu uchwały, która uznała władze Rosji za reżim terrorystyczny. Dzień wcześniej, tj. 26 października, polski Senat przyjął bowiem uchwałę "o uznaniu władz Federacji Rosyjskiej za reżim terrorystyczny" i wezwał "wszystkie kraje opowiadające się za pokojem, demokracją i prawami człowieka do uznania władz Federacji Rosyjskiej za reżim terrorystyczny". Czy to faktycznie może mieć związek? Senatorowie mają podejrzenia.
Rosyjski atak na polskie serwery? Senatorowie snują domysły
"Nie wiem, czy to wynik naszej wczorajszej uchwały o uznaniu władz Federacji Rosyjskiej za reżim terrorystyczny, czy to tylko koincydencja, ale trwa silny atak hakerski na nasze serwery", powiedział marszałek Tomasz Grodzki. "Wczoraj Senat przyjął uchwałę „O uznaniu rządu Federacji Rosyjskiej za reżim terrorystyczny”. Dziś… trwa ATAK HAKERSKI na senackie systemy informatyczne. Pozdrawiamy trolli ze Wschodu i obiecujemy, że w swoim poparciu dla walczącej Ukrainy nie ustaniemy", napisał na Twitterze Senator Krzysztof Kwiatkowski. Podane informacje nie zostały jeszcze potwierdzone.