W siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie doszło do spotkania szefów MSWiA z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Politycy omawiali obecną sytuację na Białorusi. - Ta sytuacja eskaluje. Od wielu tygodni, od kilku miesięcy mamy do czynienia z powrotem presji migracyjnej na naszej granicy. To samo dotyczy granic naszych partnerów – mówił Mariusz Kamiński.
Jak przekazał minister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że zażądano od Białousi, aby Grupa Wagnera natychmiast opuściła ten kraj i opuszczenia strefy przygranicznej z nielegalnych emigrantów. Mówił też o planie na wypadek groźnego incydentu ze strony reżimu Łukaszenki.
- Wszystkie przejścia graniczne zostaną zamknięte. Wypracowaliśmy mechanizm stałych konsultacji. Powołaliśmy taki roboczy zespół, który 24 godziny na dobę będzie monitorował sytuację na naszych granicach i w razie potrzeby natychmiast dokonamy oceny i podejmiemy właściwe działania – oznajmił szef MSiA.
Podkreślił, że zamkniecie wszystkich granic odetnie Białoruś od Europy i Unii Europejskiej, co odbije się na całym tamtejszym narodzie.
- Jesteśmy w kontakcie z opozycją białoruską. Jesteśmy w kontakcie ze zwyciężczynią wyborów w 2020 roku Swiatłaną Cichanouską i wypracujemy takie mechanizmy, takie kanały, aby każdy, kto jest zagrożony represjami na Białorusi w sytuacji zamknięcia wszystkich przejść granicznych, mógł dotrzeć bezpiecznie do naszych krajów – zapewnił polityk.