Zamieszanie z kobietami w wojsku. Polki idą na wojnę?! Ustawa o obronie Ojczyzny

2022-04-28 12:49

W sieci pojawiła się informacja, że zgodnie z ustawą o obronie Ojczyzny “wszystkie polskie kobiety w wieku 18-60 lat idą na wojnę”, a “Polki (...) nie będą miały prawa opuścić kraju, tak jak mogły to zrobić Ukrainki”. Czy rzeczywiście tak jest, czy to tylko po prostu błędna interpretacja prawa? Wyjaśniamy!

Polki idą na wojnę?! O co chodzi w ustawie o obronie Ojczyzny.

i

Autor: Shutterstock Polki idą na wojnę?! O co chodzi w ustawie o obronie Ojczyzny.

Uspokajamy - informacja zamieszczona w sieci jest fałszywa, a większość Polek między 18. a 60. rokiem życia będzie mogła normalnie wyjechać z kraju. Nowa ustawa nie wprowadziła w tym zakresie żadnych znacznych zmian. 

W art. 3 tej ustawy napisano: “Obowiązkowi obrony Ojczyzny podlegają obywatele polscy zdolni ze względu na wiek i stan zdrowia do wykonywania tego obowiązku. Obywatel polski będący równocześnie obywatelem innego państwa nie podlega obowiązkowi obrony, jeżeli stale zamieszkuje poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej"

W art. 5 wyjaśniono z kolei, że "obowiązkowi pełnienia służby wojskowej, w zakresie określonym w niniejszej ustawie, podlegają obywatele polscy, począwszy od dnia, w którym kończą 18 lat życia, do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 60 lat życia, a posiadający stopień podoficerski lub oficerski - 63 lata życia".

W 2 i 3 punkcie art. 5 zostało wskazane, kto jest zwolniony z obowiązku. Są to osoby uznane za trwale niezdolne do służby ze względu na stan zdrowia oraz m.in. kobiety w ciąży i w okresie sześciu miesięcy po porodzie, osoby sprawujące opiekę nad dziećmi do lat 8, sprawujące opiekę nad dziećmi od lat ośmiu do osiemnastu czy osobami obłożnie chorymi, a także osobami o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Jak się okazuje, zapisy praktycznie nie różnią się od poprzednich przepisów. Różnice pojawiają się przede wszystkim przy przedziale wiekowym. Jak zauważa Interia - niektóre przepisy brzmią wręcz identycznie. 

– Konstytucja nie ogranicza obowiązku obrony kraju tylko do mężczyzn. W świetle ustawy zasadniczej wszyscy obywatele RP zostali do tego zobowiązani. Należy jednak pamiętać, że poza pełnieniem służby wojskowej obowiązek obrony dotyczy m.in. uczestniczenia w samoobronie ludności, odbywania ćwiczeń w jednostkach przewidzianych dla militaryzacji i pełnienia służby w jednostkach zmilitaryzowanych (np. policji czy Straży Granicznej), odbywania przysposobienia obronnego czy terytorialnej służby wojskowej. Na gruncie przytoczonego przepisu nie widzę zagrożenia w postaci zakazu opuszczania kraju przez kobiety, choć oczywiście nie jestem w stanie wykluczyć takiego rozwiązania w razie wojny. W mojej ocenie będzie to wymagało dodatkowej aktywności ustawodawcy – wskazywał Gazecie Wyborczej Tomasz Oklejak, naczelnik wydziału ds. żołnierzy i funkcjonariuszy przy RPO.

Których kobiet potrzebuje wojsko? 

Jak pisaliśmy wyżej, większość kobiet będzie mogła normalnie wyjechać z kraju. Część z nich będzie musiała się jednak liczyć z obowiązkiem mobilizacyjnym. Nie jest to natomiast żadna nowość. 

Jak tłumaczył Interii gen. Bogusław Pacek - wojsko potrzebuje trzech kategorii kobiet.

 - Po pierwsze: kobiet, które są zawodowymi żołnierzami i są przygotowywane do służby w wojsku w szkołach oficerskich czy ośrodkach szkolenia. Po drugie: kobiet, które ze względu na wykonywany zawód spełniają wymogi przydatności dla wojska - m.in. lekarki, sanitariuszki, tłumaczki, psycholożki. To znana na świecie praktyka. Trzecia grupa to ochotniczki - powiedział ekspert i wyjaśnił, że te panie mogą zostać powołane do wojska, w związku z czym będzie ich dotyczyło ograniczenie wyjazdu poza kraj. 

Według przepisów zawody spełniające wymogi przydatności dla wojska to: zawody medyczne, weterynaryjne, morskie oraz lotnicze, a także zawody: psychologów, rehabilitantów, radiologów, diagnostów laboratoryjnych, informatyków, teleinformatyków, nawigatorów oraz tłumaczy.  

Pojawia się jeszcze jedna grupa, której może dotyczyć ograniczenie wyjazdu - to kobiety, które zostały zakwalifikowane - na równi z mężczyznami - do obrony cywilnej. - Posiadają odpowiednie przydziały, wiedzą, jakie mają stanowiska i nie spełniają wymogów, by można je było z tego obowiązku zwolnić. To jednak grupa wcześniej poinformowana - tłumaczył generał Interii. 

Jak podkreśla Interia, to samo dotyczy wojska - i kobiety i mężczyźni wiedzą wcześniej, czy mają przydział mobilizacyjny. 

ZOBACZ TAKŻE: Co naprawdę Tusk myśli o Rydzyku i Jędraszewskim? Szokujące nagranie w sieci!

Sonda
Czy każdy powinien przejść szkolenie wojskowe?
Express Biedrzyckiej - dr Małgorzata Bonikowska: Zachód już wie, że nie może dać się zastraszyć

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki