Pupil Macierewicza zostanie w areszcie?

2019-04-11 19:58

Były rzecznik MON i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza Bartłomiej M. może szybko nie wyjść na wolność. Tarnobrzeska prokuratura zawnioskowała o przedłużenie aresztu dla niego o kolejne trzy miesiące. Decyzję podejmie sąd.

Najnowsze z działu

Kandydatka Lewicy na prezydenta

Magdalena Biejat o Mentzenie: To sadysta! Jest odpowiedź posła Konfederacji

Wojna w Ukrainie

Czy Putin spotka się z Zełeńskim? Jest skład rosyjskiej delegacji

Wybory prezydenckie

Polacy wskazali. To on przegrał ostatnią debatę

Szczyt w Tiranie

Tusk na szczycie w Tiranie: Bezpieczeństwo Europy i wsparcie Ukrainy

Kto na tym skorzysta?

Wykup nieruchomości zagrożonych powodzią? Senat za nowelizacją ustawy!

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zawnioskowała w czwartek o przedłużenie o trzy miesiące aresztu dla Bartłomieja M. oraz trzech innych osób w związku z nieprawidłowościami w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Wniosek rozpatrzy Sąd Okręgowy w Warszawie. Bartłomiej M. przebywa w areszcie od 28 stycznia, gdzie trafił na trzy miesiące. Oprócz niego zatrzymano wtedy jeszcze pięć innych osób, w tym byłego posła PiS Mariusza Antoniego K. Bartłomieja M. usłyszał zarzuty powoływania na wpływy w instytucji państwowej i pośrednictwa w celu uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł. Za byłego rzecznika MON poręczył o. Tadeusz Rydzyk. W jego sprawie przesłuchiwano też byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

Przez internet kupiła środki poronne. Jej martwą córkę znaleźli w lesie