express biedrzyckiej

Policja też korzystała z Pegasusa? Zaskakujące słowa szefowej komisji śledczej

2024-02-20 13:11

Mnożą się przypuszczenia w sprawie inwigilacji systemem Pegasus. Pytania dotyczą nie tylko skali zjawiska, legalności lub nielegalności działań, ale także służb, które z Pegausa korzystały. Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej przyznała, że mogła być to także policja. - Stosowali kontrolę operacyjną i wszystko wskazuje na to, takie rozmowy również przeprowadzałam z funkcjonariuszami, że również policja miała możliwość korzystania z Pegasusa - mówi w programie "Express Biedrzyckiej" Magdalena Sroka.

Przewodnicząca komisji śledczej zapewniła także, że mimo choroby przed odpowiedzialnością za ewentualne przestępstwa związane z Pegasusem nie uciekanie były minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro.

Kamila Biedrzycka: Za nami pierwsze posiedzenie komisji. Czy jego przebieg czymkolwiek panią zaskoczył?

Magdalena Sroka: Oczywiście spodziewałam się takiego zachowania po stronie polityków PiS-u, krzyków, chęci przerywania, próby wywrócenia porządku posiedzenia. Natomiast każdy jego punkt został zrealizowany i wszystko co miałam zaplanowane zostało przeprowadzone. PiS oczywiście będzie próbował odwrócić uwagę od meritum, choć my naprawdę będziemy się zajmować ciężkim gatunkowo materiałem. Przed nami poważna, merytoryczna praca i będę bardzo pilnowała by ukrócić do minimum te słowne przepychanki, choć pewnie nie da się ich wyeliminować w stu procentach.

- Wiemy, że premier Donald Tusk zna już listę inwigilowanych Pegasusem, mówił o tym wprost podczas posiedzenia Rady Gabinetowej u prezydenta, pani także ją zna?

- Ja o tę listę poprosiłam w poniedziałek we wnioskach, które złożyliśmy. Potrzebujemy aby te dokumenty zostały oficjalnie przekazane na potrzeby pracy komisji. Rozumiem, że wszyscy są bardzo mocno zainteresowani kwestią listy nazwisk, szczególnie tych politycznych, ale według mnie ona jest jeszcze szersza niż dzisiaj mamy tego świadomość. Ten system był bowiem wykorzystany w Polsce nie tylko przez służby specjalne, ale także przez policję.

- Skąd to wiemy?

- To są na razie informacje nieoficjalne. (…) Ja dziś rozmawiam z wieloma osobami, również z tymi, które stosowały kontrolę operacyjną przy użyciu Pegasusa.

- I mówią o tym wprost?

- Proszę pamiętać o tym, że ogromna część funkcjonariuszy nie zdaje sobie sprawy jakie narzędzie jest wykorzystywane do realizacji kontroli operacyjnej. Ona jest realizowana przez bardzo wąskie komórki, zarówno w policji jak i w np. CBA. To jest właśnie ta procedura, w której zwracamy się z wnioskiem do sądu żeby móc kogoś podsłuchiwać, ale nie tylko, bo kontrola operacyjna to nie tylko podsłuch telefonu. Narzędzia do jej wykonania nie mogą być jednak znane szeroko, bo to powodowałoby możliwość narażenia całej pracy. Nie chcemy dziś spowodować by polskie służby były dziś w jakimkolwiek zakresie ograniczane, one mają swoje zadania: walkę z przestępczością. Natomiast niedopuszczalne jest to żeby politycy w ten proces ingerowali i wykorzystując swoje uprawnienia doprowadzali do takich sytuacji jak np. z Krzysztofem Brejzą.

- Wróćmy do policjantów, z którymi pani rozmawiała: co konkretnie mówią?

- Że stosowali kontrolę operacyjną i wszystko wskazuje na to, takie rozmowy również przeprowadzałam z funkcjonariuszami, że również policja miała możliwość korzystania z Pegasusa i że kontrola operacyjna była właśnie przy jego pomocy realizowana. To są oczywiście na razie informacje nieoficjalne. (…) Ja jednak chcę żeby praca tej komisji opierała się o fakty, dlatego też przygotowaliśmy bardzo precyzyjne i szerokie wnioski. One nam dadzą naprawdę potężny fundament do pracy nie na poziomie spekulacji, ale konkretów. (…) Jestem zdeterminowana żeby dojść do prawdy. Mamy potężne możliwości żeby tego dokonać. (…) Oprócz tego, że chcemy wiedzieć „kto”, to chcemy znać też odpowiedzialnych za podjęcie decyzji o zakupie Pegasusa.

- Co wiemy w tej sprawie już na 100 proc.?

- Po pierwsze to, że Polska, polski rząd, pod koniec 2017r. zakupił ten system. Mamy na to dokumenty. A przecież jeszcze do niedawna politycy PiS mówili, że to jest konsola do gry albo koń ze skrzydłami… okłamywali całe społeczeństwo. (…)

- I stąd, jak rozumiem, wezwanie Beaty Szydło i pytanie: wiedziała czy nie? Ona sama podobno twierdzi, że nic nie wiedziała.

- To też pokazuje w jaki sposób sterowane było państwo za czasów PiS-u. Niepodważalne dziś ustalenia ws. zakupu musiały następować na poziomie rząd polski – rząd Izraela. Nie było możliwości kupna bez zgody Netanjahu.

- Komisja będzie pytać o cokolwiek izraelski rząd?

- Na początkowym etapie pracy komisji poprosiliśmy o informacje i notatki ze szczytu premierów, który odbywał się w 2017r. I na którym Beata Szydło jednak spotkała się z Victorem Orbanem i Benjaminem Netanjahu. Będziemy pytać czy rozmowy dotyczyły właśnie tej kwestii. Zwróciliśmy się także do Ministerstwa Spraw Zagranicznych żeby na drodze dyplomatycznej podjąć działania, które pomogą nam w ustaleniu pewnych kwestii. (…)

- Na liście świadków, z którymi państwo chcą rozmawiać jest także Zbigniew Ziobro. Ale jego współpracownicy już dziś zapowiadają, że stan zdrowia Ziobry nie pozwala na przesłuchanie, i co teraz?

- (…) Zbigniew Ziobro musi odpowiedzieć na pytania, bo to również on uczestniczył w procesie decyzyjnym. Zostanie wezwany przez oblicze komisji i będziemy postępowali zgodnie z procedurami. Jeśli stan zdrowia będzie to uniemożliwiał, to taka informacja z całą pewnością powinna być potwierdzona przez lekarzy. Nie widzę jakiejkolwiek przesłanki do tego żeby na tym etapie stwierdzić, że ze względu na chorobę stawienie się przed komisją będą Zbigniewowi Ziobro odpuszczone. Oczywiście nikt nie będzie działał niehumanitarnie, ale odpowiedzialność za swoje czyny trzeba ponosić. (…) Rozmawiała Kamila Biedrzycka

Express Biedrzyckiej - Magdalena Sroka