Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędzi Julii Przyłębskiej stwierdził wczoraj, że prawo unijne jest niezgodne z polską konstytucją w takim zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanymi im przez Polskę. Wniosek do TK złożył premier Mateusz Morawiecki.
Nie przegap: Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok ws. prawa unijnego. Wszystko jasne
Szef rządu w mediach społecznościowych odniósł się do wyroku TK. - Dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego potwierdził to, co literalnie wynika z treści Konstytucji RP. To mianowicie, że prawo konstytucyjne ma wyższość nad innymi źródłami prawa. To samo w ostatnich latach potwierdzały trybunały konstytucyjne wielu państw członkowskich - zaznaczył.
Jednocześnie Mateusz Morawiecki rozwiał wątpliwości, jeśli chodzi o ewentualny polexit, o którym grzmią politycy opozycji. - Wejście Polski i krajów Europy Środkowej do Unii Europejskiej to jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich dziesięcioleci. Zarówno dla nas, ale i dla samej UE. Wygraliśmy na tym wszyscy. Dlatego mówię jasno: miejsce Polski jest i będzie w europejskiej rodzinie narodów - napisał szef rządu.
Pod sondą galeria z Mateuszem Morawieckim, który wspomina swojego ojca - Kornela Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska nie może być traktowana w UE jak "kraj drugiej kategorii". - Mamy takie same prawa jak inne państwa. Pragniemy, żeby te prawa były respektowane. Nie jesteśmy w Unii Europejskiej nieproszonym gościem. I dlatego nie zgadzamy się, by traktowano nas jako kraj drugiej kategorii - wskazał szef rządu.