- Ceny żywności w najbliższym czasie będą rosnąć z powodu wysokich cen energii elektrycznej i paliw, które zdrożeją ze względu na napiętą sytuację na linii USA-Iran – tłumaczy Olaf Wojak (40 l.) z Centrum im. Adama Smitha. - Na drożyznę wpływa także wzrost płacy minimalnej, który przekłada się na wyższą inflację, czyli spadek wartości pieniędzy – wyjaśnia ekonomista i dodaje, że za tę samą kwotę możemy kupić znacznie mniej niż w zeszłym roku.
ZOBACZ TEŻ: Galopujące ceny pustoszą portfele Polaków. Drożyzna zjada 500 plus
Według 68 proc. respondentów rząd nieskutecznie walczy ze wzrostem cen. - Rząd w ogóle nie powinien ingerować w wolny rynek! Powinien jedynie dbać o to, żeby obywatelowi zostało w portfelu jak najwięcej pieniędzy, chociażby poprzez zmniejszanie podatków – mówi Olaf Wojak. - Mieliśmy już w Polsce gospodarkę centralnie sterowaną i wtedy nie opłacało się prowadzić nawet kopalni złota… - dodaje ekonomista.
Sondaż zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 4-6 września 2019 r. na próbie 1094 dorosłych Polaków.