To nie jest miażdżąca przewaga, ale wyraźna różnica. Wiara w zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w wyborach jest na poziomie poparcia dla tej formacji, sukces PiS-u przewidują także wyborcy innych partii. Ciekawie wyglądają też badania poszczególnych elektoratów. 93 proc. sympatyków PiS jest przekonanych o przedłużeniu rządów, a tylko 79 proc. zwolenników KO wierzy w powrót do władzy Donalda Tuska. Politolog dr Tomasz Płudowski uważa, że to wyniki rozczarowujące dla Platformy. - Duża część tego elektoratu ma przekonanie, że zwycięstwo PiS jest nieuchronne – twierdzi ekspert. Z kolei Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy zwraca uwagę na dużą część wyborców, którzy nie potrafią wskazać faworyta. - W tym widzimy potencjał i dużo przestrzeni dla naszej pracy. Ci ludzie przestali wierzyć w to, ze wygra PIS, ale jeszcze nie wierzą, że uda się to komuś innemu – mówi Siemoniak. Zdaniem Tomasza Rzymkowskiego z PiS, społeczeństwo ma trzeźwą ocenę sytuacji. - Wszyscy mają świadomość, że PIS, w razie zwycięstwa, będzie rządzić ze sprawdzonymi koalicjantami, a trudno uwierzyć w porozumienie skłóconej dzisiaj opozycji – podkreśla wiceminister edukacji. Dobre nastroje, wśród polityków obozu rządzącego, tonuje jednak prof. Sławomir Sowiński. - Jeśli PiS myśli o rządzeniu w kolejnej kadencji, nie wystarczy sama wiara obecnych wyborców, muszą zwiększyć poparcie – zauważa politolog z UKSW. Takie zadanie staje przed nowym sztabem PiS, na którego czele stanął Joachim Brudziński (55 l.), wiceprezes partii. Grupa kierująca kampanią wyborczą została poszerzona m.in. o prezesa Partii Republikańskiej Adama Bielana (49 l.) i przedstawiciela Suwerennej Polski.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 16-18.06.2023 roku na próbie 1024 dorosłych Polaków.