Polacy nie chcą byłych posłów w PE
Wąsik i Kamiński wyszli z więzienia, do którego trafili za nadużycie uprawnień. Dla partii Jarosława Kaczyńskiego (75 l.) eks posłowie byli więźniami politycznymi. Być może trafią na listy kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Czy tak powinno się stać? Aż 79 proc. badanych twierdzi, że nie powinni kandydować.
Czy Kamiński i Wąsik powinni odsiedzieć cały wyrok? Polacy stawiają sprawę jasno
– Sprawa obu polityków nie przysparza zwolenników PiS. Nawet cześć zwolenników tej partii nie staje w obronie panów Wąsika i Kamińskiego. Jeśli PiS wystawi ich na listy, być może dostaną się do PE, ale wizerunkowo to może być problem dla ugrupowania. Poza tym wielu wyborów może nie pójść do głosowania, co osłabi pozycję PiS – uważa politolog Bartłomiej Biskup.
Co Wąsik i Kamiński mieliby robić w PE?
– Tak duży odsetek niechętnych obu politykom oznacza, że Polacy mają bardzo dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy. Panowie Wąsik i Kamiński nie mają jednoznacznie określonego statusu w administracji publicznej, a z drugiej strony nie wiadomo, co mogli by wnieść do Parlamentu Europejskiego, jakie mają do tego kompetencje. Na pewno nie wnieśli by nic pozytywnego, więc mogą to być zmarnowane głosy – ocenia politolog prof. Kazimierz Kik.
Badanie zrealizowano przez Instytut Badań Pollster w dniu 11.02.2024 roku na próbie 1060 dorosłych Polaków.