Pod koniec lipca marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie w Polsat News powiedział coś, co rozpętało burzę. Wyznał, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób zamachu stanu. Zapytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich". Już dzień później tłumaczył: "Widzę, że jest potrzeba, więc wyjaśniam, że sformułowania »zamach stanu« użyłem we wczorajszym »Gościu Wydarzeń«, podobnie jak wielokrotnie wcześniej, nie w znaczeniu prawnym - co zresztą w rozmowie zostało wyraźnie podkreślone – a politycznej diagnozy, opisu sytuacji, w której dochodzi do poważnej destabilizacji państwa i podważenia zasad demokracji". Jego wypowiedzi były szeroko komentowane.
Hołownia mówił o zamachu stanu. Takie były reakcje
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że Hołownia swoimi ostatnimi działaniami i wypowiedziami "najbardziej szkodzi samemu sobie". Dodała, że Hołownia jako marszałek z ramienia koalicji rządzącej powinien dbać, by ta koalicja działała sprawnie. Donald Tusk z kolei powiedział, że "czasami ludzie, nawet najpoważniejsi, mówią rzeczy nie do końca przemyślane, ale marszałek Szymon Hołownia starał się wyjaśnić to nieporozumienie; uważam temat za zamknięty". Jarosław Kaczyński natomiast wypowiedział się o marszałku wyjątkowo dobrze. "Szymon Hołownia nie opóźniając zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta wypełnił swoje zasadnicze obowiązki, dlatego dalej powinien być marszałkiem Sejmu" - powiedział i dodał, że jego krytyczny stosunek do Hołowni nieco się zmienił, ale to "w dalszym ciągu człowiek tamtej strony".
Polacy ocenili Hołownię. Nie chcą go już?
We wtorek, 12 sierpnia RMF FM opublikowało sondaż, wykonany dla redakcji przez Opinia24. Wynika z niego, że wśród Polaków Szymon Hołownia ma fatalne notowania. Na pytanie, czy powinien wejść do rządu jako wicepremier lub minister po zakończeniu pełnienia funkcji marszałka Sejmu, prawie połowa ankietowanych (48 proc.) odpowiedziała, że "nie", z czego 26 proc. "zdecydowanie nie", a 22 proc. "raczej nie". "Zdecydowanie tak" powiedziało natomiast zaledwie 6 proc. badanych, a "raczej tak" odpowiedziało 19 proc. ankietowanych. 27 proc. osób nie miało zdania na ten temat. Z sondażu RMF FM wynika także, że najbardziej niechętni wobec obecności w rządzie Hołowni są m.in. wyborcy Koalicji Obywatelskiej (63 proc.), Konfederacji (63 proc.) i PiS (49 proc.). Największe poparcie dla rządowej przyszłości lidera Polski 2050 wyrazili respondenci mający 25-29 lat. 35 proc. z nich widziałoby polityka w rządzie. Najbardziej na "nie" (53 proc.) byli ankietowani po 60. roku życia. Badanie przeprowadzano od 4 do 6 sierpnia na reprezentatywnej próbie 1003 mieszkańców Polski w wieku 18 lat i więcej.
