Wiadomo, że plotki na temat zmian na szczycie władzy, pojawiają się co jakiś czas. Wypływają, robią zamieszanie, a potem wszystko wraca do normy. Teraz znów dochodzą głosy, które mogą wprawić w osłupienie, a dotyczą premiera Mateusza Morawieckiego. O sprawie donosi "Wprost", według informacji którego, Morawiecki może spać spokojnie. W rozmowie z "Wprost" osoba z otoczenia prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego mówi jasno: - Mateusz Morawiecki jest bezpieczny na stanowisku do połowy 2022 roku. Jednak ciekawsza jest druga część wypowiedzi informatora "Wprost".
Tak naprawdę postrzegają Kaczyńskiego w jego środowisku?! Wstrząsające słowa
Pogłoski o przyszłości Morawieckiego wprawiają w osłupienie. Sensacyjne słowa: Postawimy na kogoś, kto...
Oto pojawia się pewien tajemniczy plan na przyszłość: - Potem, jeśli notowania zaczną nam spadać, postawimy na kogoś, kto pociągnie listy wyborcze – dodaje rozmówca "Wprost" będący współpracownikiem prezesa PiS. A to może wprawić w osłupienie tych, którzy pozytywnie oceniają rząd i jego działanie pod wodzą Morawieckiego. Przy okazji warto przypomnieć, co w grudniu zeszłego roku, Jarosław Kaczyński mówił na temat szefa rządu. Powiedział, on że bardzo prawdopodobne, iż Mateusz Morawiecki będzie premierem do końca kadencji, a ta kończy się w 2023.
To nie wszystko. Jak dowiedział się serwis wprost.pl ostatnie zamieszanie wewnętrzne z koalicjantem PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy, czyli Porozumieniem, nie wpłynęły negatywnie na pozycję Morawieckiego. Szef rządu, według doniesień, ma też czas na pracę nad Nowym Ładem. Przypomnijmy, że Morawiecki został szefem rządu w pod koniec 2017 roku i zastąpił na tym miejscu Beatę Szydło.