Podpalił się przed Pałacem Kultury. Szokujące NAGRANIE

2017-10-20 13:54

W czwartek na placu Defilad w centrum Warszawy 54-letni mieszkaniec Niepołomic (małopolskie) zdecydował się podpalić, chcąc w ten sposób wyrazić swój sprzeciw względem rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki szybkiej pomocy świadków i służb medycznych mężczyzna przeżył. SE dotarł do nagrania z miejsca zdarzenia.

Według nieoficjalnych informacji RMF FM desperat to 54-letni mieszkaniec małopolskich Niepołomic. Dziennikarz stacji zdołał ustalić, że że policjantom udało się potwierdzić tożsamość mężczyzny. Jego dane potwierdził członek rodziny. ​Prowadzić miał on własną działalność gospodarczą, związaną m.in. z prowadzeniem szkoleń. Niepotwierdzone informacje mówią, że od kilku lat leczył się na depresję.

W piątek rano Radio ZET dotarło do informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, że niedoszły samobójca był poszukiwany przez rodzinę. Najbliżsi bali się, że dokona próby samobójczej i zgłosili jego zaginięcie na policji.

Do mediów przedostała się informacja ze szpitala, że stan mężczyzny jest ciężki. Z tego powodu w dniu dzisiejszym niemożliwe będzie jego przesłuchanie. Co ważne, jego życiu najprawdopodobniej jednak nie zagraża niebezpieczeństwo - zachowane są czynności życiowe, ale ma rozległe poparzenia.

Warszawska radna zamieściła manifest, w którym niedoszły samobójca uzasadniał podjęcie przez siebie tak dramatycznej decyzji:

 

 

Zobacz także: Mężczyzna podpalił się pod pałacem

Przeczytaj również: Wypadek na budowie II linii metra: NIE ŻYJE 60-letni robotnik

Polecamy ponadto: Pijana 13-latka WYCIĘŁA sobie krzyż na ręce na religii. Dramat w Białymstoku