- Senator Kogut jest pozbawiony immunitetu formalnego, więc prokuratura może go przesłuchać, a nawet postawić zarzuty, a tego nie robi - przekonywał przewodniczący komisji Sławomir Rybicki (58 l.) z PO. W tajnym głosowaniu dziewięciu senatorów, ponad partyjnymi podziałami broniąc polityka PiS, sprzeciwiło się jego aresztowaniu. - To nie jest obrona przed postępowaniem! Sądzę, że aresztowanie nie jest potrzebne, żeby prowadzić wobec senatora czynności procesowe - podkreślił Rybicki (58 l.).
Decyzję komisji skomentował marszałek Senatu Stanisław Karczewski (63 l.) - Widocznie senatorowie uznali, że pan senator jest w każdej chwili gotowy do stawienia się w celu (...) złożenia zeznań do prokuratury - powiedział na konferencji.
Sam Kogut twierdzi, że jest niewinny i deklaruje chęć współpracy. Śledczy podejrzewają, że senator mógł przyjąć 1 mln zł za niewpisanie do rejestru zabytków dwóch budynków w Krakowie, a także 170 tys. zł w formie darowizny dla fundacji, którą kieruje, za pomoc pewnej firmie w podpisaniu kontraktu z PKP SA oraz 24 tys zł. za pomoc w złagodzeniu kary dla jednego ze skazańców. Decyzja komisji nie jest wiążąca; w piątek Senat w tajnym głosowaniu rozstrzygnie, czy Kogut zostanie aresztowany.