Andrzej Ławecki (71 l.), emeryt z Siedlec, operację zaćmy będzie miał dopiero w 2020 r. - Będę czekał na zabieg trzy lata, bo skierowanie otrzymałem w ubiegłym roku. To skandal, że tak długo trzeba czekać. Przecież co miesiąc odcinają nam składki zdrowotne i dlatego taki zabieg powinien być wykonany od ręki. To nie jest nic skomplikowanego ani kosztownego. Nie wiadomo, co się stanie z moim wzrokiem za dwa lata. Mogą nastąpić już nieodwracalne zmiany - obawia się senior.
Takich historii są tysiące, bo w kolejkach do najpopularniejszego zabiegu czeka w Polsce już pół miliona osób, w większości emerytów. Kolejki są tak długie, ponieważ polskie szpitale jako ostatnie w Europie przetrzymują pacjentów po operacji zaćmy nawet kilka dni. Robią tak, ponieważ im się to opłaca, bo NFZ płaci im za to dodatkowe pieniądze. Na szczęście rozwiązanie tego problemu jest bardzo proste.