Po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich 2 czerwca, PKW ma 14 dni na przekazanie sprawozdania z wyborów Marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu. Obecnie trwają intensywne prace nad jego przygotowaniem.
- PKW przygotowuje sprawozdanie, m.in. analizując informacje przekazywane przez okręgowe komisje wyborcze, które sporządzają protokół zbiorczych wyników głosowania na podstawie protokołów otrzymanych od obwodowych komisji wyborczych. Okręgowe komisje sprawdzają ponadto protokoły obwodowych komisji pod względem formalnym i spójności arytmetycznej - oznajmiono.
Proces ten obejmuje analizę danych przekazywanych przez okręgowe komisje wyborcze, które z kolei opierają się na protokołach z obwodowych komisji. Okręgowe komisje weryfikują protokoły pod kątem formalnym i arytmetycznym, aby zapewnić ich poprawność.
Władysław Kosiniak-Kamysz nagle wypalił ws. wyborów! "Polacy muszą mieć gwarancję"
PKW przypomina o możliwości wniesienia protestu wyborczego do Sądu Najwyższego przez każdego wyborcę ujętego w spisie wyborców do dnia 16 czerwca 2025 r.
- Każdy wyborca ujęty w spisie wyborców do dnia 16 czerwca 2025 r., w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących przebiegu głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów, może wnieść do Sądu Najwyższego protest przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej - ogłoszono.
Protest można wnieść w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących przebiegu głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów. W komunikacie PKW podkreślono obowiązek zgłaszania organom ścigania wszelkich informacji o podejrzeniach popełnienia przestępstw związanych z wyborami. Informację należy przedstawić prokuratorowi lub policji.
Doniesienia o nieprawidłowościach
W ubiegłym tygodniu media informowały o nieprawidłowościach w dwóch obwodowych komisjach wyborczych - jedna z obwodowych komisji w Krakowie odwrotnie przypisała głosy oddane w II turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Okręgowa Komisja Wyborcza w Krakowie. Taka sytuacja miała miejsce również w obwodowej komisji wyborczej w Mińsku Mazowieckim - błąd przy wypełnianiu protokołu popełnił szef komisji, a sprawa może trafić do prokuratury.
