Po dokonanych przez rząd, w grudniu zeszłego roku, zmianach w prawie wyborczym zakłada się powstanie dwóch komisji, z których jedna będzie przeprowadzać wybory zaś druga odpowiedzialna będzie za liczenie głosów. Według PKW może to prowadzić do wielu poważnych komplikacji i zwiększenia kosztów.
Dodatkowo nowelizacja ustawy przewiduje również dwukrotne zwiększenie liczby komisarzy wyborczych, a także organizację internetowej transmisji z wyborów. Z tego powodu PKW wyliczyło, że przewidziane na przeprowadzenie wyborów samorządowych 458 milionów złotych jest kwotą o 142 miliony złotych za małą. Przy okazji przedstawiciele PKW podkreślają, że w budżecie nie uwzględniono zupełnie referendum konstytucyjnego, które chciałby równolegle przeprowadzić prezydent Andrzej Duda.
Według "GW" przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński, który w trakcie prac nad nowymi regulacjami kilkukrotnie zgłaszał swoje zastrzeżenia, ma według nieoficjalnych danych zastanawiać się nad dymisją
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Kiedy? Terminy