PiS wróci do władzy w 2027? Adam Bodnar nie ma złudzeń

2025-12-10 10:47

Na niecałe dwa lata przed wyborami parlamentarnymi, wyniki sondaży wskazują na możliwość powrotu Prawa i Sprawiedliwości do władzy. Sytuacja ta budzi obawy wśród niektórych polityków, w tym byłego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który podzielił się swoimi przemyśleniami.

Rosyjski sabotaż w Warszawie i Wilnie. Bodnar: to działania służb specjalnych

i

Autor: AKPA
  • Sondaże wskazują na możliwy powrót PiS do władzy, co budzi obawy wśród polityków.
  • Adam Bodnar wyraża zaniepokojenie przyszłością Polski, ale nie obawia się zarzutów wobec swoich działań.
  • Obecna koalicja ma niewiele czasu na wzmocnienie pozycji, zanim zdecyduje się na kolejne rozliczenia.

Analizy ostatnich tygodni konsekwentnie pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość ma szansę na odzyskanie władzy, jednak najprawdopodobniej będzie to możliwe wyłącznie w koalicji z innym ugrupowaniem. Obecna koalicja rządząca ma zatem niespełna dwa lata na poprawę swoich notowań i wzmocnienie pozycji przed kolejnymi wyborami.

Zapowiedzi rozliczeń 

W kontekście możliwej zmiany władzy, przedstawiciele obecnej opozycji już teraz zapowiadają rozliczenie osób, które ich zdaniem dopuściły się łamania prawa. Z drugiej strony, Prawo i Sprawiedliwość złożyło już zawiadomienie do prokuratury dotyczące 28 przestępstw, w tym zarzutów skierowanych przeciwko Adamowi Bodnarowi.

Czy obecnej władzy uda się postawić Ziobrę przed sądem? Polacy są w tej sprawie jednomyślni

W obliczu tych zapowiedzi polityk Koalicji Obywatelskiej, został zapytany o ewentualne obawy związane z rozliczeniami jego działań jako ministra sprawiedliwości.

- Nie, nie obawiam się zarzutów. Obawiam się powrotu do PiS władzy z punktu widzenia interesów i tego, co może stać się z Polską. Wszystko to, co robię i wszystko to, co robiłem, było i jest zgodne z prawem, służy RP, służy przywracaniu praworządności i podstawowych reguł przyzwoitości w życiu publicznym – oświadczył Adam Bodnar na antenie Tok FM.

Adam Bondar o Rydzyku

Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące potencjalnego przekroczenia uprawnień przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Przedmiotem dochodzenia jest umowa zawarta z Fundacją "Lux Veritatis" z Warszawy, dotycząca utworzenia instytucji kultury pod nazwą Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. Św. Jana Pawła II. W ramach tej umowy, w latach 2018-2023, fundacja otrzymała prawie 219 milionów złotych dofinansowania z dotacji celowej na wydatki majątkowe. Prokuratura analizuje, czy działania te nie doprowadziły do szkody interesu publicznego. Adam Bodnar wyraził zadowolenie z działań śledczych w tej oraz innych sprawach, takich jak te dotyczące Grzegorza Brauna.

- Cieszę się, że prokuratura pod kierownictwem pana prokuratora Dariusza Korneluka wraz z jego zespołem, z tymi osobami, z którymi blisko współpracowałem - z prokuratorem Onyszczukiem, panią prokurator Kwiatkowską, prokuratorem Bilewiczem dalej wykonuje swoje zadania. I wszystkie sprawy idą do przodu i to cały czas. Każdego dnia jest wysyłany sygnał, że nie ma w Polsce przyzwolenia na łamanie prawa - powiedział w "Poranku TOK FM".

W naszej galerii zobaczysz Adama Bodnara pod okiem ochrony:

Express Biedrzyckiej - Anna Kwaśnik [NASK]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki