PiS pozbędzie się z koalicji Jarosława Gowina? Minister Schreiber mówi o planach Kaczyńskiego

Czy Jarosław Kaczyński pozbędzie się z rządu Jarosława Gowina? To pytanie, które wielu zadaje sobie coraz częściej. Łukasz Schreiber przekonuje, że prezes PiS nie chce wyrzucić Gowina z koalicji. "Wiem, że panu premierowi zależy na stabilności" - przekonuje. Te zapewnienia wydają się podejrzane, jeśli wziąć pod uwagę słowa samego Gowina, który w wywiadzie z "Super Expressem" mówił, że "jesteśmy poddawani różnego rodzaju presji i działaniom, które trudno uznać za szczególnie przyjazne". Sam Schreiber mówi, że ma nadzieję, iż wszyscy partnerzy wytrwają w koalicji do końca kadencji.

„Super Express”: - PiS podpisał umowę programową z Pawłem Kukizem. Zobowiązaliście się zrealizować kilka jego postulatów. A czego PiS oczekuje od Pawła Kukiza?

Łukasz Schreiber: - Myślę, że nie jest to jakaś specjalna tajemnica. Zależy nam na szeregu spraw, związanych z Nowym Ładem i na tym, by mogły się cieszyć jak najszerszym poparciem w parlamencie. Chociaż Zjednoczona Prawica ma większość i można by powiedzieć, że jest to większość wystarczająca do przeprowadzenia tych zmian, to jednak sytuacja, w której tak ważne reformy będą się cieszyć dużym poparciem, będzie bardzo dobrym rozwiązaniem. Liczymy na wsparcie Pawła Kukiza, ale będziemy do tego przekonywać nie tylko jego.

- Nie boi się pan, że Paweł Kukiz to kolejny partner, z którym Zjednoczona Prawica będzie miała problem?

- Jestem raczej optymistą. Czym innym zresztą jest sztywna umowa koalicyjna, a czym innym umowa programowa. Myślę, że obie strony tej umowy mogą liczyć na to, że będą się nawzajem poważnie traktowały. Jeżeli nawet Paweł Kukiz zmieniłby zdanie, to nie znaczy, że któryś z projektów upadnie. Po prostu poparcie dla nich będzie niższe, niż byśmy chcieli.

- A sama Zjednoczona Prawica to będzie wkrótce więcej niż trzy podmioty?

- Zobaczymy. Na razie są trzy. Jest umowa programowa z Pawłem Kukizem. Jeśli coś się zmieni, będziemy o tym na bieżąco informować.

- To prawda, że Jarosław Kaczyński chciałby pozbyć się ze Zjednoczonej Prawicy Jarosława Gowina? Taką tezę stawia bowiem wasz senator, Jan Maria Jackowski.

- W przypadku koalicji zawsze pojawiają się jakieś spory. A przecież mówimy o sześciu latach wspólnego rządzenia. To, że są jakieś różnice zdań, nie oznacza jeszcze, że od planuje kogoś wyrzucać.

- Czyli mówiąc krótko: Jarosław Kaczyński nie chce wyrzucać z koalicji Jarosława Gowina?

- Nic mi o tym nie wiadomo. Wiem, że panu premierowi zależy na stabilności.

- Nie wiem tylko, czy Jarosław Gowin tę stabilność gwarantuje.

- To już zupełnie inna sprawa.

- Jarosław Gowin jest partnerem, na którego możecie liczyć i który wytrwa z wami do końca kadencji?

- Pewny jestem tego, jaki mamy dzień tygodnia. Jeśli chodzi o to, czy wszyscy partnerzy wytrwają, to mam taką nadzieję. Tu mamy do czynienia z podwójną odpowiedzialnością. Nie tylko w kwestii umowy koalicyjnej, ale także tego, że wszyscy posłowie Porozumienia dostali się do Sejmu z list PiS. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji lojalność powinna być na jeszcze wyższym poziomie niż w przypadku koalicji, które znaliśmy z poprzednich rządów.

Rozmawiała Kamila Biedrzycka